500 plus to świadczenie dla rodziców, które w wielu przypadkach pomaga utrzymać rodzinne budżety. Szczególnie teraz, kiedy wiele osób nie może pracować, a ich wynagrodzenie jest niepewne. Rząd przygotowuje wsparcie dla najbardziej potrzebujących. Powstała tarcza antykryzysowa.
Rząd przedstawił specustawę, która ma być wsparciem dla firm, które w związku z pandemią koronawirusa zagrożone są ogromnymi problemami finansowymi. I właśnie ta specustawa, która wymaga wprowadzenie zmian w budżecie, stała się punktem zaczepnym dla wielu osób, które zastanawiają się, czy w związku z tym, świadczenie 500 plus jest zagrożone.
Rodzice obawiają się, czy 500 plus w czasie pandemii koronawirusa będzie nadal wypłacane. Odpowiedzi na to pytanie po raz kolejny udzieliła Marlena Maląg, minister rodziny.
- Dzięki temu, że zaplanowaliśmy zrównoważony budżet, wszystkie wydatki były dokładnie przemyślane i zaplanowane, w pełnym zakresie będą utrzymane świadczenia typu 500 plus - powiedziała w Programie 1 Polskiego Radia minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Ze względu na wiele ograniczeń, między innymi pracę zdalną czy opiekę nad dziećmi wiele osób martwi się, czy będzie miał kto obsługiwać wypłaty świadczeń 500 plus.
- Świadczenia będą w pełni wypłacane. Nie ma zagrożenia wypłaty świadczeń - podkreśliła gość radiowej Jedynki. Szefowa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Utrzymanie programu 500 plus potwierdził jeszcze premier Mateusz Morawiecki w Sejmie podczas swojego wystąpienia w sprawie tarczy antykryzysowej.
To dobre wiadomości dla rodziców. Szczególnie w przypadkach, kiedy rodzice nie mogą pracować i ich dochody znacznie spadły.
Minister rodziny zapewniła także, że w kwietniu zgodnie z planem rozpoczną się wypłaty 13. emerytury. To świadczenie przysługuje każdemu emerytowi w Polsce, bez składania dodatkowych wniosków.
