https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

500 plus. Matka samotna, ale wciąż zamężna

Zgodnie z przepisami, w przypadku pań będących w związkach małżeńskich, nie żyjących faktycznie ze swoimi mężami, muszą być brane pod uwagę zarobki ich mężów.
Zgodnie z przepisami, w przypadku pań będących w związkach małżeńskich, nie żyjących faktycznie ze swoimi mężami, muszą być brane pod uwagę zarobki ich mężów. Archiwum
- Choć sama wychowuję dzieci, muszę podawać opiece społecznej zarobki męża. A tych nie znam - mówi czytelniczka.

Nasza czytelniczka ma dwoje dzieci. Jedno z nich jest już pełnoletnie, drugie uczy się jeszcze w szkole podstawowej. Kobieta wychowuje je sama. Mąż bowiem zostawił rodzinę kilka lat temu. Wyjechał do pracy za granicę. Od tego czasu nie kontaktuje się ani z dziećmi, ani z ich matką. Od dawna nie przesyła też pieniędzy na utrzymanie rodziny.

- Gdy w ubiegłym roku ruszył program „Rodzina 500+”, natychmiast złożyłam wniosek o pieniądze na młodsze dziecko. Liczyłam na te pieniądze, bo potrzeb w naszej rodzinie jest wiele. Niestety, okazało się, że ich nie dostałam - mówi kobieta. - Natomiast Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie wciąż chce ode mnie nowych zaświadczeń, również dotyczących zarobków męża. A przecież ja nie wiem, ani ile zarabia, ani gdzie i czy w ogóle jeszcze pracuje.

Jak twierdzi, powodem może być fakt, że formalnie ona i ojciec jej dzieci są jeszcze małżeństwem.

- Nie mogę rozwieźć się z mężem, nawet gdybym tego chciała, bo nie wiem, gdzie jest i co się z nim dzieje - mówi słupszczanka. - Jednak choć formalnie jesteśmy małżeństwem, faktycznie to ja sama wychowuję nasze dzieci. Powinnam być więc traktowana jak samotna matka.

W Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie dowiedzieliśmy się, że kwestię przyznania lub nie pieniędzy z rządowego programu regulują przepisy.

- Ustawa o pomocy państwa w wychowaniu dzieci określa, jak należy rozumieć skład rodziny. Oznacza to, że w przypadku pań będących w związkach małżeńskich, nie żyjących faktycznie ze swoimi mężami, muszą być brane pod uwagę zarobki ich mężów przy ustalaniu kryterium dochodowego, w przypadku starania się o świadczenie pieniężne 500 plus na pierwsze dziecko. Tak stanowią przepisy - tłumaczy Klaudiusz Dyjas, dyrektor MOPR. - Kryterium dochodowe wynosi 800 zł na osobę w rodzinie. Jeżeli rodzina spełnia warunek, świadczenie jest wypłacane na pierwsze dziecko. Kryterium nie obowiązuje na drugie i każde kolejne dziecko do 18. roku życia.

Dyrektor MOPR dodaje również, że istnieją inne niż program 500+ formy wsparcia osób znajdujących się w trudnych sytuacjach życiowych.

- Mogą one ubiegać się o świadczenia rodzinne czy formy pomocy wynikające z ustawy o pomocy społecznej - mówi Klaudiusz Dyjas.

Oglądaj także: Klaudiusz Dyjas o programie 500 plus

Komentarze 37

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Dreistadt

:excl: Branie tych 500+ to paserstwo - ale w socjalizmie nie ma wyjścia! :( 

R
Rolnik
Niech pozna się z czajnikiem Dyndasem on jej pomoże oczywiście musi podziękować
p
pms

samotna cwaniaczka, ktorej wszystko sie nalezy bo daja ......

G
Gość
W dniu 03.05.2017 o 21:37, ja napisał:

Najpierw pozew o rozdzielność majątkowa dla zabezpieczenia się (by więcej długów  nie "odziedziczyć" po mężu)można wnosić o jakiś czas wstecz, potem pozew o alimenty, a na końcu rozwód. Podać ostatni adres zamieszkania męża, nie stawi się na sprawy wyroki zostaną wydane bez jego obecności. Oczywiście pisać za każdym razem o umorzenie kosztów.  Trzeba tylko chcieć to załatwić. A co do alimentów to rodzina męża jest zobowiązana je płacić- w pierwszej kolejności jego rodzice dalej rodzeństwo o tym też pani samotna mężatka nie pomyślała. Dlaczego ludzie żyją w takiej niewiedzy? nie szukają porad, nie czytają gazet       ( przecież często okazują się artykuły na te tematy). Czy jesteśmy aż tak bezmyślni? Rozumiem tych którzy są w jakiś sposób dysfunkcyjni, niezaradni życiowo, ale reszta nie robi nic bo im się nie chce, bo tak wygodnie, nie myślą i żyją z dnia na dzień.

 

bo tak wygodnie

j
ja

Najpierw pozew o rozdzielność majątkowa dla zabezpieczenia się (by więcej długów  nie "odziedziczyć" po mężu)można wnosić o jakiś czas wstecz, potem pozew o alimenty, a na końcu rozwód. Podać ostatni adres zamieszkania męża, nie stawi się na sprawy wyroki zostaną wydane bez jego obecności. Oczywiście pisać za każdym razem o umorzenie kosztów.  Trzeba tylko chcieć to załatwić. A co do alimentów to rodzina męża jest zobowiązana je płacić- w pierwszej kolejności jego rodzice dalej rodzeństwo o tym też pani samotna mężatka nie pomyślała. Dlaczego ludzie żyją w takiej niewiedzy? nie szukają porad, nie czytają gazet       ( przecież często okazują się artykuły na te tematy). Czy jesteśmy aż tak bezmyślni? Rozumiem tych którzy są w jakiś sposób dysfunkcyjni, niezaradni życiowo, ale reszta nie robi nic bo im się nie chce, bo tak wygodnie, nie myślą i żyją z dnia na dzień.

p
pms

dosc cwaniactwa i zycia na koszt innych !

samotne matki psia ich ..dały i mysla ze MY bedziemy tez im  dawac:zapomogi,alimenty,bezplatne obiadki,kolonie,mieszkania socjalne......a jak dzieci pojda na swoje - to tkiej samotnej dawaj

dalej renty socjalne ,bezplatne obiadki ..bo siem nalezy,bo siem cale zycie lezy

figa z makiem !

 
K
Kobieta
Proponuję Pani udać się na Ul. Kilińskiego tam w sądzie rodzinnym pracują .Ile panie i nawet przed rozwodem powiedzą Pani jak miło i ładnie pozbawić w ciągu chwili praw do dzieci skoro ojciec dziecka tak dał nogę . A poza tym zadam Pani pytanie dlaczego Pani tak długo czekała z pomocą prawną i rozwodem jego nie musi być na rozprawach . Wystarczy by nie odpowiedzial na wezwanie i inne odrazy dostanie Pani od ręki jeśli będzie się przeciągać z ważnych powódek napisać do prezes sądu o przyspieszenie są bezpłatne pomoce prawne pomagają pisać Pisma i to profesjonalny adwokat na Hubalczyków nad, w Mopr czas się ogarnąć i zabrać za to
G
Gość
Rozwód można wziąć bez obecności męża. Nie wie gdzie jest ? Wystarczy podać ostatni adres zamieszkania. Teraz się oczy otworzyły dopiero ? Tyle lat na to miała.
j
jeszcze żona
Ja jestem w trakcie rozwodu,dostaję alimenty na dzieci,ale i tak ledwo wiąże koniec z końcem. Nie dostaje 500+ bo mąż pracuje za granicą i tam pobiera świadczenie na dzieci,którego mi nie daje. Składałam papiery żeby przepisano to na mnie,ale nadal czekam. "mąż" odwiedza dzieci tylko przed sprawą rozwodową. Rozwodu nie chce mi dać,mimo że juz spodziewa się dzieci ze swoją kochanką. A ja w urzędach słyszę ze mąż musi podpisać,musi pokazać dochody..itp. Co za biurokracja!
S
SebaKO

Trza wziąć rozwód i po problemie .

G
Gość
W dniu 03.05.2017 o 10:02, Gość napisał:

Jakie koszta?? Ja brałam rozwód i pisalam do sądu o umorzenie kosztów, uzasadnilam bo tez nie moglam wyciągnąć grosza od ojca dziecka. Wszystkiego trzeba sprobowac tylko trzeba chciec! A z niej chyba taka samotna

 

Nie zwracaj uwagi na czarną panterę, on pier.doli jak potłuczony. Udaje, że na wszystkim się zna, ale tylko tak udaje, bo tak naprawdę to zna się tylko na jednym - na sysaniu męskich siusiaków. Dlatego ma ksywę: SYSACZEK.

m
mania

  Brałam rozwód , jak jaśnie małżonek byl za granicą..nie potrzebowalam jego obecności..zresztą trudno go było odnależć,,i sie udalo rozwieść..jak się chce..to :)

G
Gość
W dniu 02.05.2017 o 18:32, czarna pantera napisał:

...rozwod to niepotrzebne koszta mocium panie, koszta. :)

Jakie koszta?? Ja brałam rozwód i pisalam do sądu o umorzenie kosztów, uzasadnilam bo tez nie moglam wyciągnąć grosza od ojca dziecka. Wszystkiego trzeba sprobowac tylko trzeba chciec! A z niej chyba taka samotna
G
Gość
W dniu 02.05.2017 o 21:22, Rozwód to dramat napisał:

To jej nie wąchaj. Nie jest łatwo założyć sprawę o rozwód bo trzeba znać miejsce pobytu męża, który prawdopodobnie ma już kogoś, a poza tym wyłożyć niemałe pieniądze na adwokata. Sprawa w sądzie to stres dla kobiety i pranie brudów, opluwanie się i szarpanie o opiekę nad dziećmi, podział majątku i trzeba liczyć się z ewentualną spłatą eksmałżonka.

To jest wyłącznie problem tej kobiety. Tysiące ludzi mogą złożyć wnioski twierdząc, że nie żyją z partnerem.   

z
zuza
Sprawa tej pani jest prosta jak drut, jezeli nie zadbala o uporzadkowanie swojego stanu cywilnego to jest osoba zamezna I pozostaje w swoim domu z mezem I wspolnym gospodarstwem.Obydwoje loza na utrzymanie dzieci.Jezeli chce korzystac z przywilejow samotnej matki rozwod musi byc przeprowadzony chocby nawet maz w tym nie uczestniczyl.Bywa tez tak ze malzonkowie zyja razem a zalapac na swiadczenia maja ochote.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska