"Najmniej, podkreślam to słowo - najmniej 100 zł od jednego tucznika i 500 zł od jednej krowy. Ale może być więcej", mówił 6 kwietnia Jarosław Kaczyński. Dwa dni później o zapowiedziane w Kądzidle wsparcie dla rolników zapytaliśmy ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego, który wówczas pytany o termin realizacji, powiedział nam: - Chcemy do czerwca przygotować zmiany, które pozwoliłyby jeszcze w tym PROW-ie.
Przypominamy, że Program Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020 może być realizowany jeszcze przez kolejne 3 lata od jego zakończenia. - Czy w tym roku się uda? Jest to realne, ale będzie zależało też od sprawności unijnych urzędników - mówił Strefie Agro minister Ardanowski 8 kwietnia. Więcej: 500 zł do krów. Skąd będą pieniądze na wsparcie? Dopłaty realne jeszcze w 2019 roku [wideo]
W ostatnich dniach w mediach przewija się informacja o problemach z realizacją obiecanej pomocy dla hodowców. Zaczęło się od wypowiedzi dziennikarza "Gazety Wyborczej", Tomasz Bieleckiego, który na Twitterze napisał: "Komisja Europejska nie dostała od Polski żadnego wniosku o renegocjacje płatności z polityki rolnej do 2020, które - w razie powodzenia - pozwoliłyby nad dopłaty "krowa plus".
Alarm może okazać się przedwczesny, bo jak również w środę 29 maja potwierdził minister - wniosek ma być złożony w czerwcu podczas posiedzenia komitetu monitorującego PROW. - To nie jest dopłata do sztuk zwierząt, a dla rolnika, który zapewnia lepsze warunki - mówił 29 maja Jan Krzysztof Ardanowski
Przeczytaj też:
Jan Krzysztof Ardanowski, wypowiedź z 8 kwietnia 2019:
