Przed początkiem roku szkolnego organizacje charytatywne zbierają artykuły szkolne, które później rozdają dzieciom z niezamożnych rodzin, dzieciom z niepełnosprawnościami. Wydawało się, że w tym roku, ze względu na program 500 plus, czyli dodatkowe pieniądze na dzieci, akcja będzie mniejsza.
Jeśli jest - to nieznacznie.
Wyprawki - jak co roku szykuje Caritas. W siedzibie Caritas Diecezji Bydgoskiej do tej pory złożono ponad 100 wniosków, tylko wczoraj - 10. Ks. Maciej Kulczyński, zastępca dyrektora CDB, ma nadzieję, że wyprawek wystarczy dla wszystkich, którzy się zgłoszą. - 500 plus nie jest dla nas argumentem do odmowy - mówi. - To jest działanie wspomagające, a nie wyręczające.
W bydgoskim zarządzie PCK zainteresowanie wyprawkami wcale nie jest mniejsze niż w poprzednich latach. 500 plus nie ma na to żadnego wpływu. - Pomagamy rodzinom ubogim, które są pod opieką ośrodków pomocy społecznej, dzieciom niepełnosprawnym - wyjaśnia Aleksandra Kasprzak, pracownik PCK.
Wyprawki dla uczniów nie przygotowuje w tym roku włocławski Oddział Rejonowy PCK. Zainteresowanie nią było, co prawda trochę mniejsze, niż w poprzednich latach, ale chętni byli.
- Większość podań o wyprawki złożyły rodziny, które mają kilkoro dzieci i na wszystkie dostały po 500 zł - wyjaśnia Łucja Andrzejczyk, dyrektor włocławskiego oddziału PCK. - Komisja uznała, że w znacznie gorszej sytuacji są osoby starsze, będące naszymi podopiecznymi i dlatego w tym roku wyprawek szkolnych nie będziemy szykować. Niektórym seniorom na życie zostaje 200-300 zł.
W poprzednich latach we Włocławku wyprawki otrzymywało około 100 dzieci, zamykały się one w kwocie około 100 zł.
- 500 plus, które rodziny dostały są przeznaczone przecież na potrzeby dzieci, dlatego tak zdecydowaliśmy - tłumaczy dyrektor Andrzejczyk. - Poza tym są jeszcze programy rządowe i lokalne pomagające wyposażyć dziecko do szkoły.
Chełmżyński PCK nie przygotowuje wyprawek, bo w tym roku zabrakło wolontariuszy, którzy zajęliby się sprawą.
W Nakle pomoc dla uczniów jest przygotowywana. Zgłosiło się niewiele mniej osób niż w poprzednich latach.
W sytuacji, gdy program 500+ nie obejmuje rodzin, których dochód choćby o złotówkę przekracza ustaloną granicę, moim zdaniem one w pierwszej kolejności powinny dostać wyprawkę dla dziecka.