To już kolejny raz, gdy zebrani na wrocławskim Rynku gitarzyści biją rekord Guinessa. W 2007 roku udało im się zebrać 1876 gitarzystów, ale ten rekord pobili w ubiegłym roku Amerykanie. Ich wynika to 2052 gitar.
- Teraz na wrocławski rynek przyszło trzykrotnie więcej miłośników gitary. To, co dzisiaj się wydarzyło, jest niesamowite - mówi Leszek Cichoński, pomysłodawca przedsięwzięcia.
Impreza we Wrocławiu rozpoczęła się już rano, gdy pierwsi gitarzyści z całego kraju zaczęli ćwiczyć rockowe szlagiery. Wspólne granie, i bicie rekordu, rozpoczęło się natomiast o godz. 16. Co ciekawe w akcji wzięli też udział muzycy zespołu Deep Purple, którzy wieczorem dadzą na wrocławskim rynku darmowy koncert.