78 lat temu o godz. 4:45 rano niemiecki pancernik Schleswig-Holstein oddał w kierunku Westerplatte pierwsze strzały. Pierwszego września 1939 r. w Gdańsku rozpoczęła się II wojna światowa. W piątek 1.09.2017 r. pod pomnikiem Obrońców Westerplatte, by uczcić pamięć poległych, pojawili się m.in.: premier Beata Szydło, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, minister Mariusz Błaszczak, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, Ryszard Petru, arcybiskup Sławoj Leszek Głódź i minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Mimo wcześniejszych spekulacji, uroczystości odbyły się w asyście wojska.
Zabrakło Andrzeja Dudy, który w tym czasie uczestniczył w uroczystościach w Wieluniu. Prezydent wystosował jednak list do zgromadzonych na placu pod pomnikiem Obrońców Westerplatte, a w imieniu Dudy przeczytał go szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Pawła Solocha.
– Dumni ze swoich tradycji wolności i solidarności, jednoznacznie potępiamy wszystkie formy agresji i bezprawia. Pamiętając o ofierze życia złożonej przez naszych bohaterów, stajemy w jednym szeregu z narodami, które stanowczo przeciwstawiają się terroryzmowi i nieuprawnionym atakom na terytorialną integralność suwerennych państw – usłyszeli zgromadzeni.
Pamiętając o ofierze życia złożonej przez naszych bohaterów, stajemy w jednym szeregu z narodami, które stanowczo przeciwstawiają się terroryzmowi i nieuprawnionym atakom na terytorialną integralność suwerennych państw.
Czytaj również: 78. Rocznica wybuchu II wojny światowej. Prezydent Andrzej Duda na uroczystościach w Wieluniu [ZDJĘCIA]
Podczas przemówień premier Beata Szydło, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz i arcybiskup Sławoj Leszek Głódź wspominali słowa papieża Jana Pawła II.
"Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte, jakiś wymiar zadań, które trzeba podjąć i wypełnić, jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć, jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić, nie można zdezerterować. Wreszcie, jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba utrzymać i obronić, tak jak to Westerplatte" – powiedział Jan Paweł II w czerwcu 1987 r.
Różnie ten przekaz zinterpretowali prezydent Gdańska i premier RP.
– Po raz kolejny musimy z całą mocą powtórzyć, że Polska może być bezpieczna tylko w zjednoczonej Europie dlatego każda próba osłabienia naszych w związku z Europą wyprowadzanie nas z Unii Europejskiej, lecz jest rozłożonym na raty politycznym samobójstwem – mówił Paweł Adamowicz podczas obchodów 78. Rocznicy wybuchu II WŚ.
Paweł Adamowicz: Polska może być bezpieczna tylko w zjednoczonej Europie dlatego każda próba osłabienia naszych w związku z Europą wyprowadzanie nas z Unii Europejskiej, lecz jest rozłożonym na raty politycznym samobójstwem.
– Dlatego w dobie, kiedy w Europie rodzą się różne partykularyzmy, Polska ma moralne prawo upominać się o te wartości. Ma obowiązek stać na straży solidarności, jedności i równych praw wszystkich państwa. Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której niektórzy europejscy przywódcy ulegną pokusie, aby z innymi rozmawiać z pozycji siły – powiedziała chwilę później premier Beata Szydło.
Beata Szydło: Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której niektórzy europejscy przywódcy ulegną pokusie, aby z innymi rozmawiać z pozycji siły.
Po apelu poległych żołnierzy, apelu Smoleńskim i salwie honorowej zgromadzeni złożyli kwiaty pod pomnikiem obrońców Westerplatte.
Nie obyło się bez konfliktu. - Wojsko nie dotrzymało słowa na Westerplatte! - powiedział po uroczystościach prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Zarzucił przedstawicielom MON, że nie pozwolili harcerzowi odczytać Apelu Pamięci.
Czytaj więcej na ten temat: 78. rocznica wybuchu II wojny światowej. Konflikt podczas uroczystości na Westerplatte
Czytaj również: