Swego czasu na pomysł wybudowania w mieście piramidy przyciągającej turystów wpadł prezes Parku Wodnego Mariusz Paluch. Chciał, żeby budowla była zlokalizowana przy domu kulturyna Wzgórzu Ewangelickim, ewentualnie przy Parku Wodnym. Koncepcję obmyślili wspólnie z architektem miejskim Andrzejem Ciemińskim. Projekt miał być sfinansowany z cegiełek zakupionych przez prywatne osoby.
Okazuje się, że i inni wpadli na koncepcję budowli w kształcie stożka. Biznesmen z Tych Tadeusz Cegliński zbudował na Śląsku hotel Piramida. Jego zdaniem kształt kumuluje tajemniczą energię. - Kiedy nocowała u mnie polska reprezentacja, nie przegrała żadnego meczu - zapewnia.
Samorządowcy po cichu liczyli, że Cegliński będzie chciał zainwestować w Chojnicach. Biznesmen szybko rozwiał jednak wątpliwości. - Nie zamierzam budować drugiej piramidy. Zresztą każdy faraon miał tylko jedną - mówi. - Nie przyjechałem tu z planami inwestycyjnymi.
Może w takim razie przynajmniej chojniccy piłkarze mogliby skorzystać z dobrodziejstw tajemniczej energii? Co prawda Chojniczanka gra w trzeciej lidze, ale fani chcieliby jeszcze, żeby plasowała się gdzieś w czołówce. A może nawet awansowała... - Jedno, co mogę zagwarantować, to promocyjne ceny dla zawodników i kibiców- mówi Cegliński.