Nie znaczy to, że Pchła Szachrajka zejdzie z afisza. - W mojej dziewiętnastoletniej karierze pierwszy raz udało się zagrać ponad 160 przedstawień w ciągu dwóch lat - mówi Małgorzata Witkowska, która wystąpi również w Lisie.
Twórcy mają nadzieję powtórzyć sukces "pchły". Jak zamierzają tego dokonać?
Potrafią świetnie tańczyć
- Tym razem postawiliśmy na taneczne show - mówi Łukasz Gajdzis, reżyser obu sztuk. - Aktorzy tańczą jak najęci. Nie śpiewają, dlatego ciężko nazwać to musicalem, ale blisko nam do rewii.
Opiekę choreograficzną nad zespołem sprawuje Aneta Jankowska. - Nasza choreografka wprowadza bardzo łagodny i przyjemny klimat - mówi Karolina Adamczyk, jedna z aktorek. - Stworzyła nam taką szkółkę baletową i wydaje nam się, że jesteśmy świetni - śmieje się.
Czy naprawdę tak dobrze im idzie? Aneta odpowiada: - Oj, tak. Pracują bardzo ciężko i efekty tej pracy są zachwycające. Warto przyjść i zobaczyć, jak nasi aktorzy mierzą się z trudną choreografią.
A choregorafia skonstruowana jest na rytmie. Ostry beat, praca mięśni... - Skutki uboczne to ubytki w kościach, siniaki i utrata wagi - skarży się Małgosia Witkowska. Ale granie w bajkach daje radość życia. Energia rodzi energię, także mimo męczących prób. Wiemy, że po spektaklach będziemy bardzo żywotni i zadowoleni.
Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy tłumaczy jak to działa: - Żeby spektakl był lekki, dowcipny i śmieszny trzeba włożyć w niego bardzo dużo pracy. Tej pracy nie może być widać.
Lis Witalis i jego psoty
O czym będzie najnowsza premiera spektaklu autorstwa Jana Brzechwy? - Pokażemy, że żarty Lisa w stosunku do jego przyjaciół nie zawsze są stosowne. Że często psikusy kończą się przykro dla ich sprawcy. Lis Witalis, czyli Marcin Zawodziński, zaskoczy publiczność, ponieważ wcieli się w nietypową popkulturową postać. Ale więcej nie zdradzę - mówi tajemniczo Gajdzis.
Od najbliższej soboty do 27 grudnia Teatr Polski robi akcję "Podziel się z lisem". - W ubiegłym roku zebraliśmy około pięć tysięcy pluszaków - mówi z dumą Łysak. - W tym roku zbieramy artykuły szkolne - kredki, farbki, bloki, zeszyty.
Ci, którzy zechcą pomóc, proszeni są o przynoszenie darów do działu promocji i marketingu TPB.