
2 września trwają naloty na Bydgoszcz i okolice Inowrocławia. Bomby spadają m.in. na dworzec PKP i koszary przy ul. Warszawskiej. Są zabici i ranni.
Do szpitala w Inowrocławiu furmankami zwożeni są ranni z Janikowa, gdzie celem ataku Luftwaffe była tamtejsza cukrownia. Do miasta przybywają pierwsi uchodźcy z Poznania.

Drugi dzień trwają walki w tzw. korytarzu pomorskim. Polski pas obrony zostaje w wielu punktach przełamany. Na północ od Bydgoszczy operuje 9. i 27. dywizja.
Błędy dowódców doprowadzają do okrążenia polskich oddziałów przez dobrze wyposażone jednostki niemieckie. Rozpoczyna się okupacja Tucholi.

Obóz w Stutthofie. 2 września Niemcy rozpoczęli budowę obozu koncentracyjnego.

3-4 września. Bydgoszcz walczy z dywersją niemiecką. W meldunku z 3 września, z godz. 18.52, płk Aleksander Aleksandrowicz, szef Oddziału III sztabu Armii "Pomorze" pisał, że "spotkali się w dywersją na niespotykaną skalę i krwawo ją stłumili".
Po zajęciu miasta goebbelsowska propaganda nazwała te wydarzenia "krwawą bydgoską niedzielą".