https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Absurdalny chodnik w Pruszczu. Ze słupem pośrodku! "Urzędnicy znowu się nie popisali"

(aga)
Chodnik jest wąski. Matka z dzieckiem w wózku i inwalida nie zmieszczą się przy słupie, dlatego zjeżdżają na ruchliwą ulicę Witosa w Pruszczu. Mimo interwencji mieszkańców, chodnik został oddany do użytku w takim stanie.
Chodnik jest wąski. Matka z dzieckiem w wózku i inwalida nie zmieszczą się przy słupie, dlatego zjeżdżają na ruchliwą ulicę Witosa w Pruszczu. Mimo interwencji mieszkańców, chodnik został oddany do użytku w takim stanie. Nadesłane
- Urzędnicy znowu się nie popisali - drwią mieszkańcy. Urzędnicy odpierają: - To nie my stwarzamy problem.

Na budowę chodnika wzdłuż ul. Witosa w Pruszczu mieszkańcy czekali 63 lata. Wśród nich Tadeusz Piaskowski. Jednak gdy roboty ruszyły, starał się je powstrzymać i wspierało go w tym kilku sąsiadów. - Okazało się, że w chodniku ma zostać słup energetyczny - wyjaśnia Piaskowski. - Nie pomogły żadne argumenty, że zagraża on bezpieczeństwu pieszych, że to absurd budowlany. Zbudowali nam chodnik, z którego musi zjeżdżać matka z dzieckiem w wózku i inwalida, a widuję ich w Pruszczu coraz więcej.

Tymczasem ul. Witosa nie należy do najbezpieczniejszych. - Jeżdżą tedy piraci drogowi! - denerwuje się Czytelnik.- Jeśli urzędnicy nic z tym nie zrobią, zablokujemy drogę. Możemy zgodzić się na ograniczenie do 30 km na godzinę i progi zwalniające. W przeciwnym razie będziemy protestować.
Adam Meller, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Świeciu, który administruje ul. Witosa w Pruszczu, wyjaśnia, że nie z woli urzędu słup został w chodniku: - Mogliśmy przestawić go ok. 70 cm w głąb, na teren ogrodu właścicieli przyległej nieruchomości, ale nie wyrazili na to zgody.

Zastosowanie innego rozwiązania wymaga zaś więcej czasu. - Można przenieść słup na drugą stronę jezdni, ale wiąże się to z przeniesieniem czterech kolejnych - tłumaczy Meller. - Wystąpiliśmy już do Enei o projekt techniczny tego zadania.

Dyrektor szacuje, że słupy zmienią miejsce w ciągu trzech, czterech miesięcy. - Niestety, będzie to kilka razy droższe niż niewielkie przesunięcie jednego słupa - komentuje.

Tadeusz Piaskowski dziwi się tym procedurom. - Przecież wiadomo, że chodnik to miejsce użytku publicznego, które musi być bezpieczne. Nikt nie powinien odebrać takiej budowy! Zgodnie z prawem, można przymusić właściciela nieruchomości decyzją administracyjną dla dobra większości.- W tym wypadku nie można - twierdzi Meller. - Właściciele mieli pełne prawo nam odmówić.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jolka

Nie ma co się dziwić, w Polsce to standard. Przykład? proszę bardzo. Niedawno w Sulnowie otwarto z wielkim hukiem nową drogę dojazdową m.in. do firmy Bart. Znajduje sie tam odcinek jezdni, gdzie po obu stronach są chodniki. Z jednej strony położony jest chodnik który dzieli od jezdni pas zieleni gdzie jest miejsce do ustawienia słupów i co wymyślił jakiś ignorant? Oczywiście, ustawienie słupów oświetleniowych zaprojektował po drugiej stronie, na chodniku przylegającym bezpośrednio do drogi. Efekt, słupy stoją prawie na środku chodnika. Mam głęboko w poważaniu tego który jest takim tępakiem od "stawiania" słupów, ale dlaczego właściciel drogi dopuścił do jej odbioru? Układy?

p
pruszcz
niestety myślę, że nieudolność we władaniu i kierowaniu rozwojem gminy exwójta będzie jeszcze odpokutować długie lata. obawiam się, że nowy gospodarz gminy to tylko kropla w morzu potrzeb zmian personalnych które powinny nastąpić. dość tej indolencji!
G
Gość

No nawet na chodnikach robią pułapki.      :angry: A może by tak zasłonić oczy urzędnikom i kazać im iść równo chodniczkiem,     :P    tylko tak jak szedłby nim jakiś niewidomy, albo nawet widzący, tylko w nocy podczas awarii oświetlenia, to po spotkaniu z tym słupem zaraz zaczęliby trzeźwo myśleć.         :lol:

G
Gość
W dniu 07.06.2015 o 11:23, pruszcz napisał:

takie rzeczy tylko w Pruszczu. nie dość że budują 0,5 km dróg na kadencję to jeszcze absurdy z tego wychodzą. cały czas się łudzę, ze nowy wójt zmieni dawne standardy pracy w gminie i zmobilizuje odpowiedzialnych wytężonej pracy. pod koniec kadencji się okaże - wtedy zweryfikuje obietnice przedwyborcze. na razie perspektywy marne na poprawę dróg.

Nowy Wójt tylko dużo krzyczał przed wyborami jak to łatwo wszystko można zrobić, teraz zobaczył realia rządów Gminą i emocje opadły, także dalej możesz się tylko łudzić na zmiany. Poczekamy do następnych wyborów, pamiętamy wszystkie obietnice Pana Wójta,      :D    a czas upływa.      :P

m
mieszkaniec

W Pruszczu jest kilka takich absurdów miedzy innymi kolejna  sprawa chodnika na ulicy Szkolej. Został tam wybudowany nowy chodnik, który jest dość wąski ale nie tak jak na ulicy Witosa nie można się tego czepiać bo nie ma na środku niego słupa . Absurdem jest to,że po drugiej stronie ulicy został stary chodnik zdezelowany zniszczony miedzy innymi przez firmy ktore wykonywaly kanalizacje na tej ulicy czy także przy remoncie nawierzchni asfaltowej.Trzeba patrzeć pod nogi aby przypadkiem nie przewrócić sie o wystające połamane płyty co stanowi problem dla starszych osób.

Czy nie można było zrobić lepiej tego starego chodnika wystarczyło wymienić tylko jego nawierzchnie niż budować nowy chodnik którego koszty były wiele wieksze niż  remont starego. Na ulicy szkolnej jest nowa nawierzchnia asfaltowa jedna strona chodnika nowa ładna czy nie można było drugiej strony też zrobić tylko pozostawić szpecącą pozostałość minionych lat? jak juz był robiony remont ulicy to dlaczego nie zrobiono wszystkiego?

G
Gość

Ciekawe czy Tadeusz Piaskowski, by tak u siebie w ogródku postawił ten słup, a nie przymuszał kogoś innego?   :angry:  Enea niech zacznie w końcu płacić za wszystkie słupy stojące na prywatnych posesjach, to nikt nie będzie się wzbraniał, a nie szukają jeleni, ile kosztuje sama energia, a ile biorą za przesył tej energii.

p
pruszcz
takie rzeczy tylko w Pruszczu. nie dość że budują 0,5 km dróg na kadencję to jeszcze absurdy z tego wychodzą. cały czas się łudzę, ze nowy wójt zmieni dawne standardy pracy w gminie i zmobilizuje odpowiedzialnych wytężonej pracy. pod koniec kadencji się okaże - wtedy zweryfikuje obietnice przedwyborcze. na razie perspektywy marne na poprawę dróg.
Ś
Święta własność
Jeszcze do niektórych nie dotarło,że WŁASNOŚĆ JEST NIETYKALNA? Projektant z innej epoki nie rozumie zasad bezpieczeństwa? Projektując chodnik powinien go zaplanować tak, by nie zagrażał pieszym i nie wchodził w cudzy teren. Nikt nikogo nie może zmusić do zgody na wkopanie słupa enegetycznego na swoim terenie bo to obniża wartość posesji i zmusza enea do płacenia dzierżawy za teren zajëty pod słup.
a
as

a nie można było tego chodnika zrobić po drugiej stronie gdzie nie ma słupów?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska