Wojna z wójtem rozpoczęła się na początku listopada - w Kotomierzu, kiedy to mieszkańcy ulicy Podgórnej dowiedzieli się, że pod ich oknami, po drugiej stronie drogi, ma stanąć sześć potężnych kurników.
Bo wójt wiedział, nie powiedział...
Pretensje do władzy gminnej sprowadzały się do tego, że wójt od dawna wiedział o zamiarach inwestora, jeszcze we wrześniu był na zebraniu wiejskim w Kotomierzu i nic o kurnikach nie powiedział. A przecież wójt ma bronić interesów wszystkich mieszkańców, a nie tylko jednego...
Nie minęło wiele dni, gdy okazało się, że podobne kurniki inwestor chce postawić też w Trzeciewcu i na obrzeżach Dobrcza - pod Paulinami. Do protestujących mieszkańców Kotomierza dołączyły też inne wsie.
I chociaż zarówno wójt Dobrcza, jak i radni stanęli potem murem z mieszkańcami przeciw budowie przemysłowych ferm drobiu, to mieszkańcy przestali władzy wierzyć. Postanowili doprowadzić do referendum w sprawie odwołania zarówno wójta, jak i radnych. W grudniu zawiązała się w Dobrczu grupa referendalna, której pełnomocnikiem została Izabela Kafka. Zamiast wymaganych 840 podpisów pod petycją o zwołanie referendum zebrali prawie 1500. Złożyli je w bydgoskiej delegaturze Państwowej Komisji Wyborczej 3 lutego. W miniony piątek komisarz wyborczy ogłosił termin referendum: niedziela 23 kwietnia...
Przyjdą/nie przyjdą
Aby odwołać wójta w referendum musi wziąć udział prawie 2100 wyborców, z których 50 proc. plus 1 głos będzie za odwołaniem wójta... Aby odwołać radnych - około 1700...
23 kwietnia mieszkańcy będą głosować w 9 obwodowych komisjach. Jak w poprzednich lokale wyborcze otwarte zostaną w szkołach w Dobrczu, Kotomierzu, Wudzynie, Kozielcu, Borównie, Strzelcach Dolnych i w świetlicach wiejskich w Kusowie i Wudzynku, gdzie głosować będą także wyborcy z Trzebienia. Sienno odda swe głosy w obwodowej komisji w szkole w Dobrczu.
W lutym podobne referendum odbyło się w Sadkach - przyszło niewiele osób. Jak będzie w Dobrczu?
INFO Z POLSKI odc.25- przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.
