Adam Hofman: Powstanie Solidarnej Polski i partii Gowina to grzech. Dzięki nim Tusk się cieszył [wideo]

Podaj powód zgłoszenia
W demokracji krzyżyk trzeba postawić na kratce, która stoi obok nazwiska wybranego przez nas kandydata. To nie jest trudne zadanie. Dlaczego w niedzielnych wyborach do Europrlamentu 228 tysięcy głosujących Polaków nie potrafiło tak prostej czynności skutecznie wykonać? To doprawdy fascynujące zjawisko, skąd u nich - mimo chęci i woli oddania głosu - takie zablokowanie bardzo, naprawdę bardzo podstawowej inteligencji. Trzeba to zbadać.
Nie ma innego sposobu niż starannie obejrzeć te 228 005 zmarnowanych kart. Dla dobra demokracji, dla dobra społeczeństwa obywatelskiego, dla dobra Rzeczpospolitej Polskiej - musimy zrozumieć dlacżego 228 tysięcy Polaków nie rozumie jak postawić krzyżyk. Musimy to zrobić, żeby im - oraz innym potencjalnym marnotrawcom głosów - wytłumaczyć jak się stawia krzyżyk.
Obejrzymy je bardzo starannie i dowiemy się dlaczego jest wśród nas 228 005 kretynów. Sprawdzimy czy 228 tysięcy Polaków nie potrafi skrzyżować ze sobą dwóch linii żeby utworzyły krzyżyk i powstaje bezkształt, którego PKW absolutnie nie wolno zakwalifikować jako ważny głos? Czy może 228 tysięcy Polaków nie potrafi wcelować w kratkę i trzęsącą się ręką stawia krzyżyk obok kratki? Czy może stawiają dwa krzyżyki, nie rozumiejąc, że może wybrać tylko jednego kandydata? A może ów niszczący ważność głosu drugi krzyżyk dopisany jest innym kolorem i innym charakterem pisma? Może są jeszcze jakieś inne sposoby unieważnienia głosu? Zachlapany kawą? Nadgryziony? Jakieś inne metody zasugerowali specjaliści z Moskwy, ktorzy niedawno szkolili polską PKW? To wszystko musimy starannie sprawdzić.
Jeśli tego dziś nie zrobimy, w zbliżających się wyborach samorządowych, parlamentarnych i prezydenckich głosy „nieważne” zadecydują kto wygra, kto przegra.
Próżno wylewane krokodyle łzy, nie trzeba było wyrzucać z PiS-u Ziobry i Kurskiego.