Historię rodziny Kitowskich opisaliśmy dwa tygodnie temu. Administracja Domów Miejskich przyznała mieszkańcom ulicy Konnej lokal zamienny. To była ostatnia, nieodwołalna decyzja sądu. Po przekazaniu kluczy do mieszkania w przybudówce kamienicy przy ulicy Pomorskiej okazało się, że lokal nie nadaje się do użytku. Ściany są zagrzybiałe od wilgoci, podłoga zapada się, dwa pokoje ogrzewane są jednym piecem, a w kuchni stoi piecyk na węgiel - żelazna "koza".
Sprawę opisaliśmy, a po interwencji "Pomorskiej" zajął się nią radny Tomasz Rega.
- Dostałem obietnicę, że ADM przeprowadzi na swój koszt wszelkie możliwe naprawy i modernizacje, także elewacji przybudówki. Mimo to uważam, że to nie jest miejsce, w którym docelowo mogliby mieszkać państwo Kitowscy - mówi Tomasz Rega.
Jak się dowiedzieliśmy, ADM zapewnił, że przeniesie rodzinę do mieszkania o lepszym standardzie.
- Zapewniono mnie, że po roku zostanie przedstawiona kolejna propozycja - dodaje radny Prawa i Sprawiedliwości.