Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ADM - uciec od złośliwych sąsiadów

mc
Fot. sxc
Nasza czytelniczka nie może wykupić od miasta swojego mieszkania. Ze względu jednak na problemy ze współlokatorami chce zamienić się na inny lokal.

- Mam tego pecha, że zajmuję mieszkanie dzielone - tłumaczy pani Dobrosława Włodarczyk, mieszkanka kamienicy przy ul. Gdańskiej 78. - Część tego mieszkania kilka lat temu wykupił na własność poprzedni najemca. Teraz mieszka w Fordonie, a na Gdańską sprowadził sobie najemców.

- Mamy wspólny przedpokój, co jest bardzo uciążliwe, bo codziennie odczuwam różne złośliwości ze strony tych mieszkańców. Dla żartu wyłączają mi prąd, zachowują się głośno, nie hamują się też przed złośliwymi wyzwiskami pod moim adresem - dodaje Czytelniczka.

Pani Dobrosława a również chciała wykupić swoją część mieszkania.

- Tu już nawet nie chodzi o mnie, tylko o moją wnuczkę. Jaka ją czeka przyszłość po mojej śmierci? Same wyzwiska i użeranie się z sąsiadami? Gdybym wykupiła moją część lokalu, mogłabym ją, na przykład sprzedać i przeprowadzić się na inne.

To jest jednak niemożliwe. W wydziale mienia i geodezji bydgoskiego ratusza już kilka razy poinformowano panią Dobrosławę, że nie może wykupić mieszkania, ponieważ lokal nie ma ustalonej odrębności lokatorskiej.

- Współnajemca mieszkania przy Gdańskiej 78 mógł zostać właścicielem jego części, bo było to zgodne z prawem, które obowiązywało jeszcze kilka lat temu - wyjaśnia Beata Cybulska-Kulawik, zastępca dyrektora wydziału mienia i geodezji.

Dobrosława Włodarczyk jest gotowa odstąpić od chęci wykupienia części mieszkania, gdyby tylko Administracja Domów Miejskich znalazła jej lokal zastępczy: - Lepsze to niż tak czekać z założonymi rekami - przyznaje Czytelniczka.
W zarządzie lokali komunalnych zapewniają, że pierwszy raz spotykają się z taką sprawą.

- Zwykle o zamianę lokali występują najemcy, którzy chcą przeprowadzić się na mieszkanie o większym, bądź mniejszym metrażu - odpowiada Magdalena Marszałek, rzecznik ADM.

- Zwykle problemem uciążliwych sąsiadów zajmuje się straż miejska, bądź policja. Sami również interweniujemy w podobnych sprawach. - przyznaje rzecznik. - Rozpatrzymy jednak wniosek pani Dobrosławy Włodarczyk. I będziemy szukać dla niej nowego mieszkania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska