Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adrian Miedziński: Wiem, jakie błędy popełniłem

Rozmawiał Joachim Przybył
Czy ten sezon będzie należał do Miedzińskiego?
Czy ten sezon będzie należał do Miedzińskiego? fot. Mariusz Murawski
Rozmowa z Adrianem Miedzińskim, żużlowcem Unibaksu Toruń.

- 15 punktów na torze głównego kandydata do tytułu. To chyba niezły wynik w pierwszym meczu sezonu?
- W sparingach nie było najlepiej, ale to są tylko treningi, w których próbuje się i testuje różne rzeczy. Bardzo pomogły mi sparingi z Lesznem. Kibicom wyniki specjalnie się nie podobały, ale dla nas były to bardzo korzystne sprawdziany. Nastawiałem się na niezły wynik, ale nie wiedziałem do końca, co zastaniemy na miejscu.

- Falubaz mocni przybudował tor. Lepiej się teraz ściga w Zielonej Górze?
- Geometria jest w porządku, tor jest szerszy, wyjście z pierwszego łuku przypomina trochę Motoarenę. Natomiast nad nawierzchnią trzeba jeszcze popracować, jest na razie ciężka i łatwo o błędy.

- Można teraz trochę żałować, w pełnym składzie moglibyście wygrać ten mecz?
- Nie ma sensu nad się zastanawiać. Wiedzieliśmy już dawno, że Holty nie będzie w Zielonej Górze i zdążyliśmy się do tego przyzwyczaić. Zresztą wcale nie jest powiedziane, że nim wynik byłby jeszcze lepszy.
- Forma jest niezła, a tymczasem na kolejny mecz ligowy musisz czekać aż trzy tygodnie.
- To faktycznie spory problem, trzeba będzie mocno się napracować, żeby nie stracić formy i objeżdżenia. W przyszłą środę mam półfinał Złotego Kasku, potem w następną niedzielę mamy odjechać sparing. Mam nadzieję, że to wystarczy, żeby dobrze przygotować się do meczu na Motoarenie.

- Zaskoczyło cię coś w pierwszej kolejce?
- Przypuszczałem, że Marma może sprawić niespodziankę, choć myślałem, że mecz w Rzeszowie będzie bardziej zacięty. Natomiast większym zaskoczeniem była dla mnie postawa Włókniarza, który był blisko pokonania Unii Leszno.

- To chyba dobrze, bo sezon będzie ciekawy.
- Dokładnie. Większość meczów w pierwszej kolejce pokazała, że emocji nie zabraknie, drużyny skazywane na porażkę, zaprezentowały się bardzo dobrze. Uważam, że każdy wynik w tym sezonie będzie możliwy.

- Poprzedni rok też zacząłeś nieźle, ale potem tak wesoło już nie było. Utrzymasz teraz taką formę do końca sezonu?
- Taki jest plan, ale wszystko zweryfikuje rzeczywistość. Wiem, jakie błędy popełniłem przed rokiem, ale zawsze można popełnić inne. Jestem dobrej myśli, ale zobaczymy.

- Za kilka tygodni rusza liga szwedzka, gdzie będziesz ścigał się na nowych tłumikach. Nie spowoduje to zamętu w przygotowaniach do kolejnych zawodów?
- Na nowych tłumikach trenowałem całą wiosnę. Mam więc jakieś doświadczenia z tym sprzętem. Wydaje mi się, że temat jest do opanowania. Na odpowiednio przygotowanych silnikach będzie można się spokojnie ścigać, choć na pewno trzeba uważać na temperaturę.

- Skoro nie przekonamy świata do swoich racji może lepiej w Polsce także jedźmy na nowych tłumikach, byłoby chyba wygodniej?
- To nie do mnie należy decyzja. Uważam, że lepsze są tłumiki starego typu i na nich wolałbym startować. To jednak nie zmieni rzeczywistości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska