Do zdarzenia doszło dziś, koło godz. 2 w nocy. - Wspólny patrol straży miejskiej i policji udał się w okolice ulicy Wyzwolenia i Andersa, gdzie oczekiwał już kierowca autobusu nocnego komunikacji miejskiej. Mężczyzna oświadczył, że przed chwilą podszedł do niego nieznany napastnik. Najpierw zapytał o godzinę odjazdu autobusu, a gdy dowiedział się, że musi czekać pół godziny, to wyrwał wycieraczkę, zbił szybę, a następnie uciekł w kierunku ulicy Wyzwolenia - relacjonuje Arkadiusz Bereszyński, rzecznik prasowy bydgoskiej straży miejskiej. Zaraz dodaje, że patrol udał się w kierunku, w którym uciekł agresywny mężczyzna. Po pewnym czasie funkcjonariusze zauważyli go, ale na widok radiowozu zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został złapany, a kierowca autobusu rozpoznał w nim sprawcę.
- Mężczyzna został przewieziony do izby wytrzeźwień, bo badanie alkomatem wykazało u niego 0,37 miligramów alkoholu na litr wydychanego powietrza. Ze względu na agresywne zachowanie, funkcjonariusze użyli wobec niego siły - kończy Bereszyński.