Podsumowanie protestu Agrounii 20 lipca
- Dziś na drogę wyjechało bardzo dużo maszyn, ok. 300, było kilkaset osób manifestujących - mówi w podsumowaniu wtorkowych wydarzeń w okolicy Piotrkowa trybunalskiego lider Agrounii, Michał Kołodziejczak. Głównym powodem manifestacji i blokady drogi było rozgoryczenie producentów rolnych w związku z niegasnącym afrykańskim pomorem świń. Zdaniem protestujących rolników działania rządu są nieskuteczne albo w ogóle ich brakuje.
- Dlaczego taki strajk? Bo sytuacja jest coraz trudniejsza i nawet w trakcie żniw musimy wychodzić na ulice - tlumaczy przedstawiciel Agrounii.
Michał Kołodziejczak o popatrzeniu gazem jego i kilku innych rolników. - Policja nas brutalnie zaatakowała i nie dotrzymała umowy, bo chciała przerwać strajk, manifestację legalnie zgłoszoną. Czekaliśmy tydzień z manifestacją, żeby była zgłoszona i w pełni legalna. Policja zachowała się jak ostatni bandyci.
Dodaje, że premier dostał kolejny dokument, kolejną prośbę, żeby się spotkać. - Ciągle nie odpowiada, ciągle go nie ma.
Agrounia: Jesteśmy w szoku, po tym jak zachowała się PIS-owska policja. Pytacie, jak czuje się Michał. Poturbowany, ale jeszcze bardziej zdeterminowany do dalszych działań.
Policja o interwencji podczas protestu rolników w Srocku
Komunikat Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim:
"W związku z dzisiejszą interwencją funkcjonariuszy na drodze krajowej nr 12 w trakcie trwającego protestu rolników informujemy, że policjanci zabezpieczali miejsce wydarzenia zapewniając bezpieczeństwo zarówno jego uczestnikom jak i osobom postronnym. Zadbali również o objazdy dla pojazdów, które poruszały się tą drogą, tak by przebieg protestu był jak najmniej uciążliwy dla osób z nim niezwiązanych. Po godzinie 11.00 uczestnicy spotkania usiłowali zmienić wyznaczoną wcześniej trasę przejazdu i skierować się w stronę Łodzi. By zapobiec niebezpiecznym sytuacjom i skierować protest na prawidłowy i wcześniej ustalony tor policjanci zablokowali jeden pas ruchu.
Wywołało to agresywne zachowania ze strony protestujących m. in. próby przepchnięcia policyjnego radiowozu. Wielokrotne wezwania uczestników do zachowania zgodnego z prawem nie przynosiły oczekiwanych skutków. W odpowiedzi na agresywne zachowania protestujących funkcjonariusze zmuszeni byli użyć gazu. Działanie to uspokoiło uczestników, którzy zaprzestali dalszej próby zmiany trasy".
Protest Agrounii w Srocku. Rondo koło Piotrkowa blokowali rolnicy
