https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Akordeon w domu, harmonia w rodzinie

RENATA KUDEŁ
Wojciech Alabrudziński
Podczas Finału Turnieju Poezji Śpiewanej nasycenie mową wiązaną każdego centymetra sześciennego włocławskiej sceny przy ul. Wojska Polskiego sięgało zenitu.

     Nie tylko poezja królowała podczas Finału Turnieju Poezji Śpiewanej, imprezy, która w tym roku obchodziła jubileusz powstania. Dzięki Andrzejowi Poniedzielskiemu wkradł się, niby mimochodem, obleczony w nieatrakcyjne szaty,
     duch finezyjnego humoru
     Ze sceny płynęły nieśpieszne wyznania zakompleksionego (?) mężczyzny, który porażał tym rodzajem szczerości, przyprawiającym, zwłaszcza damską część widowni, o gwałtowne napady śmiechu. Panowie nagradzali, także śmiechem, inteligentne dowcipy tyczące typowo męskich słabości, przy czym, co warto podkreślić, ani słowo nie padło na temat polskich piłkarzy!
     Andrzej Poniedzielski zgrabnie zapoznawał publiczność z meandrami programu, budując dramaturgię koncertu na dziesięciu zapomnianych dziś słowach. Takich, które w zwariowanej rzeczywistości wychodzą z użycia lub zmienia się ich znaczenie. Przypomniał też niektóre hasła, porządkujące niegdyś rzeczywistość, jak choćby to o akordeonie i harmonii w domu. Choć nie każdy, rzecz jasna, za takim porządkiem tęskni...
     Tęsknoty, obawy, melancholię wyśpiewali tegoroczni laureaci Finału. Jak pięknie wyliczył w tegorocznym "Kontakcie" (jednodniówka turniejowa) juror Lech Śliwonik, najchętniej śpiewanym poetą był i jest nadal Bolesław Leśmian. Dowodzi tego choćby
     tegoroczna pierwsza nagroda
     dla Barbary Tekieli, znanej już we Włocławku, która zaśpiewała Leśmianowski "Strój". Wykonała także wiersz Juliana Tuwima pt. "Pieniądze". Zaskoczeniem, dla mnie na plus, był nieformalny duet braci Walczaków. Nieformalny, bo oficjalnie w konkursie brał udział młodszy Walczak - Mariusz, starszy zaś, Grzegorz, akompaniował. W ich wykonaniu Miłosza "Piosenka o końcu świata" była czymś bardzo ożywczym dla Krainy Łagodności.
     A potem "VOO VOO" zaprosił: "Kimkolwiek jesteś, proszę wejdź (...) pora by odpoczął gdzieś twój skołowany łeb". Czasami odpoczynku potrzebowały nogi - patrz zdjęcie!
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska