Akrobaci Arabeski dali piękny pokaz w przedszkolu [wideo, zdjęcia]

O tym, jak wiele można zrobić ze swoim ciałem zaledwie po roku treningów, przekonały się wczoraj dzieci w Przedszkolu nr 43 U "Krecika Szybownika", gdzie zawodniczki i zawodnicy Klubu Sportowego "Arabeska" dali brawurowy pokaz -oczywiście pod kierunkiem niestrudzonej pary trenerskiej Mirosławy i Andrzeja Kardasów.

Wyprzedzają swój wiek

O tym, że gimnazjalistka Marta Szumacher i licealista Bruno Wałaszewski są prawdziwymi mistrzami nikogo w akrobatycznym (i nie tylko) "światku" przekonywać nie trzeba. Choć wiek seniora zaczyna się od 19 lat, oni już w wieku juniorskim zdobyli niedawno w Warszawie mistrzostwo Polski właśnie wśród seniorów. - No uzbierało się już trochę tego - uśmiechają się skromnie akrobaci. - Ale to nasza pasja, my lubimy występować.

Na koncie mają już medale mistrzostw świata i Europy w różnych kategoriach wiekowych. Na pierwsze zajęcia trafili jeszcze przed szkołą podstawową, wypatrzeni przez obecnych szkoleniowców przedszkolu. Trenują codziennie, z wyjątkiem niedzieli. Czasami dwie lub nawet trzy godziny. Marta potrafi siedząc w szpagacie... uczyć się, by na chwilę przerwać czytanie i szlifować kolejne elementy. Jest osobą fruwającą w powietrzu pod kontrolą Bruna. Musi utrzymywać specjalną, niską wagę.

- Teraz mam 42 kilogramy, a idealnie byłoby tak 38 - przyznaje Marta. - Stosuję dietę. Dużo warzyw, na obiad na przykład kasza, chude mięso pieczone w piekarniku w folii, żeby było jak najmniej tłuszczu. Nie ma mowy o kolacji. Potrawy albo przygotowuję sobie sama, albo przy pomocy mamy.

To cena, jaką się płaci za niesamowitą sprawność, a przy tym urok, zdrowie i wielką, sportową przygodę.

Oby udało się znaleźć partnerkę lub partnerki dla niezwykle uzdolnionej i urodziwej Karoliny Gajewskiej, która po rozpadzie trójki na razie trenuje sama. To ważne, aby się rozwijała i nie zmarnowała wielkiego talentu.

Szpagat? No problem!

Najmłodsi adepci akrobatyki w Arabesce mają świetnych trenerów i mistrzów, od których mogą się uczyć. Jest już ich kilkunastu, ale drzwi klubu dla każdego są otwarte (informacje na www.arabeska.bydgoszcz.pl).

O tym, jak znakomite efekty daje systematyczna praca na treningach i ogromne zaangażowanie rodziców w sportowe wykształcenie dzieci, można się przekonać podczas efektownych pokazów bydgoskich akrobatów. Choćby wczoraj - wzięli udział w Balu Sportowca we wspomnianym bydgoskim przedszkolu w Fordonie. Swoje popisy przedstawili nie tylko mistrzowie - Marta i Bruno - ale również najmłodsi: 5-letnia Julia Fastyn, 6-letni Michał Jastrowski oraz 7-latki - Oliwia Zblewska i Pola Rzeźnikowska. Pracują stosunkowo niedługo - rok czy niespełna dwa lata. A już wzbudzają podziw sprawnością - szpagaty, gwiazdy, podnoszenia, mostki - to nie żaden problem. Burza braw od przedszkolaków i okrzyki zachwytu były najlepszym komentarzem dla umiejętności młodych sportowców.

- To niezapomniane przeżycie, założyć strój w barwach narodowych i reprezentować Polskę - mówi Mirosława Kardas. - Ale nawet jak się nie uda osiągnąć sukcesów, warto postawić na wdzięk, urodę, zdrowie i piękna przygodę. Mamy nadzieję, że nasz klub będzie się rozwijał. Pracujemy na to my - trenerzy oraz cały nasz zarząd z prezes Magdaleną Florek na czele. Serdecznie zapraszamy.