Aktywność zawodowa pomaga im walczyć z chorobą

Na realizację innowacyjnego projektu Toruńskie Stowarzyszenie Współpraca i Klub Wsparcia Psychicznego w Bydgoszczy dostały po pół miliona złotych. Dzięki temu kilkudziesięciu chorych z regionu jeszcze tego lata będzie mogło podjąć pracę. Wśród nich pani Ania i pan Sławek z Torunia. - Praca to dla nas być albo nie być - przyznają zgodnie.

- Ten projekt to szansa na rozwinięcie zawodowych skrzydeł. Mam wykształcenie ekonomiczne, interesuję się medycyną, fizyka i chemią. Chcę przejść dodatkowe szkolenia, by być bardziej konkurencyjną na rynku. Moja choroba nie przekreśla mnie jako pracownika - mówi pani Ania.

- Wielu pracodawców traktuje chorych jak osoby głupie. Spotkałem się już z wykorzystywaniem, oszukiwaniem w kwestii zapłaty i czasu pracy. Wierzę, że dzięki temu projektowi znajdę zajęcie u rzeczowego człowieka, który zrozumie, że można mieć słabsze dni, ale jest się dobrym i sumiennym pracownikiem. Nie wypadłem sroce spod ogona, pracodawca się na mnie nie zawiedzie - deklaruje pan Sławek.

- Osoby z zaburzeniami psychicznymi miewają trudności w funkcjonowaniu na rynku pracy, bo wciąż funkcjonują krzywdzące stereotypy na ich temat. Tymczasem aktywność zawodowa ma ogromny wpływ na poprawę stanu psychicznego osób chorych. Jest jak terapia. Daje też szansę na zarobek umożliwiający życie na poziomie i odpowiednie leczenie - mówi Jędrzej Sudnikowicz.

W programie "Pracuję, więc jestem" mogą wziąć udział osoby chore psychicznie, ale w fazie remisji choroby, w wieku od 18 do 55 lat. Nabór potrwa do końca czerwca. W każdym z miast akcją zostanie objętych sto osób. W obu są jeszcze wolne miejsca.
- Po rozmowie z psychologiem każdy z uczestników będzie kierowany do doradcy zawodowego. Stamtąd trafi na kurs doszkalający lub bezpośrednio na staż w firmach - mówi Izabela Kuberska, opiekun merytoryczny projektu w Toruniu.

Koordynatorzy projektu w Bydgoszczy i Toruniu wciąż starają się nawiązać współpracę z kolejnymi firmami, które chciałyby zatrudnić uczestników programu.

- Pracodawca może być pewien, że trafi do niego fachowiec, który z pewnością nie narazi go na żadne problemy. Każdy z naszych podopiecznych w czasie kilkumiesięcznego stażu będzie pod nadzorem osobistego opiekuna merytorycznego. Dodatkowy zysk dla szefa firmy wynika z tego, że pensja nowego pracownika będzie płacona z funduszu na realizację naszego programu - dodaje Kuberska.

Chętnych pracodawców w obu miastach nie brakuje. - Szefowie firm są bardzo otwarci. Wystarcza krótka rozmowa i wyjaśnienie, że to dobra i bezpieczna forma współpracy. Już zgłosiło się do nas kilka zakładów krawieckich i fryzjerskich. Wciąż napływają nowe oferty - mówi Kamilla Sokołowska z bydgoskiego Klubu Wsparcia Psychicznego.

W Toruniu do programu przystąpiło m.in. Biuro Rachunkowe "Kos". - Przeszkolimy przynajmniej jedną osobę w zakresie usług księgowych. Jeśli po okresie próbnym będzie spełniała nasze oczekiwania, na pewno znajdzie u nas stałe zatrudnienie - mówi Katarzyna Kowalska, pracownica biura.

Projekt "Pracuję, więc jestem" jest finansowany przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Program jest realizowany także w Gdańsku i Łodzi.