- W Pruszczu jest aleja, którą "zawłaszczyła" kandydatka do Sejmu Agnieszka Kukiełka. Po kilku dniach dołączyli do niej też inni kandydaci z Samoobrony - zauważył Czytelnik z Łowina. - Na trasie Pruszcz - Łowin - Wałdowo, co drugie drzewo robi za wyborczy słup Samoobrony. Kilka widziałem też w To-polnie. Jakim prawem?! Wójt Pru-szcza dał wyraźne rozporządzenie, gdzie można wieszać plakaty: na tablicach ogłoszeniowych, które są w każdej wsi i na słupach w Serocku i Pruszczu. Drzewa się w tym wyraźnie nie mieszczą. Również przystanki autobusowe, "zapaćkane" klejem od minionych wyborów. Po kolejnych nadawać się będą tylko na złom.
Trzeba mieć zgodę
Ani drzewa, ani przystanki autobusowe nie są własnością kandydatów do parlamentu. Na korzystanie z nich powinni mieć zgodę. - Za użyczenie ulicznych latarniach trzeba płacić Enei. Komu za drzewa? - docieka Czytelnik.
Administratorem większości przydrożnych drzew w powiecie jest Powiatowy Zarząd Dróg. - Nie zgadzałem się i nie zgodzę na wieszanie plakatów na drzewach, bo to wbrew ochronie przyrody! - zastrzega Marek Soska, szef PZD w Świeciu.
- Kodeks Wykroczeń wyraźnie reguluje, gdzie ogłoszeń wieszać nie wolno. Dotyczy to drzew - zaznacza Marek Rydzewski, rzecznik prasowy KPP Świecie i zapowiada, że policja zainteresuje się "aleją Samoobrony" w gminie Pruszcz.