https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Aleksandar Vuković po remisie na Gibraltarze: To nie jest budujący wynik. Rywale pokazali charakter

Tomasz Dębek
Legia Warszawa
Legia Warszawa fot. szymon starnawski / polska press
- Na pewno wynik nas nie zadowala. Chcieliśmy wygrać to spotkanie i być bliżej awansu, niż jesteśmy w tej chwili. Nadal jednak wszystko zależy od nas. Postaramy się w rewanżu udowodnić, że jesteśmy lepszą drużyną - zapowiadał po zremisowanym 0:0 meczu w wicemistrzem Gibraltaru Europa FC.

Legia Warszawa nowy sezon rozpoczęła kompromitacją. Po bardzo słabej grze Wojskowi tylko zremisowali 0:0 z drugą drużyną Gibraltaru. Dodajmy, że to nie bramkarz gospodarzy miał "dzień konia". Według oficjalnych statystyk piłkarze Europa FC oddali przez cały mecz 11 strzałów. Legioniści osiem...

- Europa FC zaprezentowała wielki charakter. Zawodnicy walczyli o każdy centymetr boiska i pokazali, że czują się dobrze na swoim boisku. Mieli tą przewagę. Pokazali, że w piłce wszystko jest możliwe. Brakowało nam tego, czego potrzebujemy. Nie zaskoczyli nas, ponieważ widzieliśmy ich w poprzednich meczach. Nie jest to zły zespół, ale w Warszawie wszystko się rozstrzygnie. Wszystko jest inaczej, jeśli gra się o coś, a nie w sparingach - skomentował po meczu trener Legii Aleksandar Vuković.

ZOBACZ TEŻ:>> SKAŁY GIBRALTARU. OTO PIŁKARZE, KTÓRZY POWSTRZYMALI GWIAZDY LEGII <<

Mecz rozgrywany był na sztucznej murawie. Choć legioniści zapowiadali przed meczem, że nie będzie to dla nich problemem, a rywali nie zlekceważą, skończyło się inaczej.

- Nie chciałbym zwalać winy na murawę. W Warszawie to my będziemy mieli przewagę naturalnej murawy i własnych kibiców. Oczekuję znacznie lepszego występu z naszej strony - przekonuje "Vuko".

- Liczę na to, że drużyna z każdym meczem będzie wyglądała lepiej. Że wychodzenie na pozycje czy rozgrywanie piłki będzie na lepszym poziomie niż w czwartek. To nie jest budujący wynik. Ale to, jak zawodnicy pracują, uspokaja mnie. Dojdziemy do swojego celu - dodaje.

Złą informacją dla trenera Legii jest uraz Vamary Sanogo. Jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy francuski napastnik opuścił boisko na noszach.

- Badania potwierdzą, jak groźna jest kontuzja Vamary. Niestety wygląda ona na poważną. Świadczą o tym ból i jego zachowanie - ocenił Vuković.

Rewanżowy mecz Legii z Europa FC w czwartek przy Łazienkowskiej.

Trwa głosowanie...

Czy Legia awansuje do II rundy eliminacji Ligi Europy?

ZOBACZ TEŻ:

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Legia to zlepek piłkarzy wykreowanych przez polskie media na gwiazdy a w rezultacie nie wiele potrafią jak trafią na piłkarzy ambitnych, odważnych stanowiących kolektyw z trenerem na czele.Takimi drużynami są Piast Gliwice i Lechia Gdańsk, jeszcze dwie i na tyle.

Ani pan Mioduski ani trener Vuković , to nie potencjał na sukcesy, nawet jak Legia w rewanżu wygra z amatorami.
J
Jasse
"Brakowało nam tego, czego potrzebujemy."

No ja pierdole! Normalnie odkrycie wszechswiata! Serio? Brakowalo tego czego potrzebujemy?

Cytat do Wielkiej Ksiegi Madrosci, a pseudotrenerzyna Vukovic do nagrody Nobla!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska