https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Aleksander Doba miał wypadek. Wyprawa przerwana

red
Aleksander Doba / Facebook
Niestety wyprawa Aleksandra Doby przez Atlantyk jest przerwana. Fale rzuciły kajak na brzeg Półwyspu Sandy Hook. Kajakarz zdecydował się zrezygnować z dalszej podróży.

- Olek nie płynie dalej. Jest cały i zdrowy. - czytamy na oficjalnym Facebooku Aleksandra Doby - Psychicznie już się pozbierał. Jest silny! Dalsza podróż byłaby dużym zagrożeniem jego życia.

Czytaj więcej o wyprawie Aleksandra Doby

Polecamy na gs24.pl:

Gs24.pl

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Podróżnik
Trzeba umieć się wycofać, gdy sytuacja wymaga, a gdy media patrzą na ręce to też wymaga odwagi. Życie jest ważniejsze, niż jakaś zadyma wokół sukcesu. Lepiej tak, niż potem płakać nad nekrologiem.
W
Wolski

Za Tuska pływał 

 

Taki żarcik dla pislamistów :D 

J
Jasiu
W dniu 03.06.2016 o 07:32, obserwator napisał:

przecież to było wiadome. może wreszcie to trafi do dziadka i skończy z tymi fanaberiami i bedzie o nim cicho

już wakacje są? glut z nosa na wagarach? tata z mamą leżą pijani a dziecko przed ekranem wali konia? 

G
Gość

Walnięty eskimosiek POwinien POpływać PO grenladii. To by była enteowska Ważna Wiadomość. ha ha ha ha ha  

G
Gość

Wracaj brachu do domu, do żony.

M
Marcin - Amster

Jest niezatapialny statek ale na morzu, chyba nie brali pod uwagę zderzeń;)
Co do Pana Panie Aleksandrze to GRATULUJĘ! Podziwiam ludzi, którzy zamiast siedzieć przed tv, pić piwo i jeść czipsy robią coś nietuzinkowego. Tym bardziej jeśli mają więcej niż 50 a tym bardziej 60 lat. Wspieram Pana całym sercem.

Proszę się nie poddawać i brnąć dalej przez ten świat spełniając swoje plany a tym samym marzenia.

 

Pozdrawiam

 

z
zeo

Panie Aleksandrze,

Nic się nie stało...

Następnym razem się uda - co ja mówie - nie się uda ale Pan przepłynie.

Życzę powodzenia i będę kibicował.

 
j
j23

A w momencie prezentacji twórcy tego kajaka twierdzili ,że jest on niezniszczalny i niezatapialny.Całe szczęście,wydarzyło to się blisko brzegu....

B
Bartek
W dniu 03.06.2016 o 07:32, obserwator napisał:

przecież to było wiadome. może wreszcie to trafi do dziadka i skończy z tymi fanaberiami i bedzie o nim cicho

Żal ci, czy po prostu sam nic nie osiąnąłeś i bez obrażania innych żyć nie możesz?

q
qwerty

Szacunek za odwagę, ale chyba trochę przeszarżował. Ciekawe czy to był jego pomysł czy może wymusili to na nim sponsorzy. Możliwe też, że zachłysnął się sławą.

Mimo wszystko żal, że nie dokończył podróży ale najważniejsze, że jest cały i zdrowy.

o
obserwator

przecież to było wiadome. może wreszcie to trafi do dziadka i skończy z tymi fanaberiami i bedzie o nim cicho

A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Aleksander Doba miał wypadek. Wyprawa przerwana
C
Chełp.liwy
Zgodnie z przysłowiem: NIE MÓW HOP PÓKI NIE PRZESKOCZYSZ.
Identyczny hałas jest wokół kadry piłkarskiej. Jestem święcie przekonany że zakończy karierę tak jak "kajakarz" za to cały naród będzie wiedział co jada na śniadanie X, jakiej długości ma Y czy jakie klocki stawia Z.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska