Mirosław w piątek rano czasu środkowoeuropejskiego zaprezentowała się z rewelacyjnej strony na inaugurację Pucharu Świata w stolicy Korei Południowej. Swoim biegiem w eliminacjach udowodniła, że obecnie jest najlepszą zawodniczką wśród „climberek”.
Mirosław przed kolejną szansą pobicia swojego rekordu świata
Aleksandra poprawiła swój poprzedni nieoficjalny rekord świata o 0,12 sekundy. Wynik 6,39 sekund osiągnęła podczas marcowych mistrzostw Polski w w Lublinie, ale nie był on zatwierdzony przez Międzynarodową Federację Wspinaczki Sportowej, bowiem zawody odbywały poza jurysdykcją organizacji. Wcześniejszy rekord świata jednak również należał do Mirosław, a ustanowiła go w Salt Lake City i wynosił 6,43 sekundy.
Nasza najlepsza „climberka” ma szansę jeszcze dzisiaj pobić swój rekord, bowiem około godziny 13 rozpoczną się biegi finałowe Pucharu Świata w Seulu.
Mirosław główną faworytką do olimpijskiego złota
Puchar Świata w Seulu jest jednym z etapów przygotowań najwyższej formy do tegorocznych sierpniowych mistrzostw świata w Bernie, gdzie będzie walczyć o kwalifikację olimpijską na igrzyska w paryżu 2024. Awans do finału mistrzostw świata, czyli tak zwany TOP2, gwarantuje udział w przyszłorocznych zawodach olimpijskich, gdzie po raz pierwszy wspinaczka na czas będzie osobną medalową konkurencją. Podczas igrzysk w Tokio 2020 rozegranych z powodu pandemii rok później, medale we debiutującej na zawodach olimpijskich wspinaczce przyznano za trójbój, czyli czasówce, boulderingu i tak zwanym prowadzeniu.
Przed Mirosław kolejne starty 6 i 7 maja w Pucharze Świata w Dżakarcie oraz 20 maja w Salt Lake City. Najważniejsza jednak sierpniową wizytę w Czechach, bo tam do wywalczenia za awans do finału (czyli TOP2) jest kwalifikacja olimpijska na igrzyska w Paryżu, gdzie Polaka w czasówce będzie najpoważniejszą kandydatką do złotego medalu.
