https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Aleksandrów Kujawski. Z kranów leciała woda z muszkami. Żywymi!

Jadwiga Aleksandrowicz
www.sxc.hu
Skąd wzięły się maleńkie muszki w wodzie lecącej z kranów w bloku przy ul. Parkowej 3 w Aleksandrowie Kujawskim - nie wiadomo. Sytuacja jest już opanowana - zapewnia inspektor sanitarny.

Sprawę trzymano w tajemnicy i gdyby nie pytanie radnego Arkadiusza Gralaka na sesji rady powiatu skierowane do dr Ewy Jankowskiej, szefowej Powiatowej Inspekcji Sanitarnej, nikt poza wąskim gronem zaniepokojonych mieszkańców nie wiedziałby, że na początku marca z kranów oprócz wody leciały drobne muszki, jeszcze żywe.

Milczał magistrat, słowa nie pisnęli przedstawiciele Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, podobno nie reagował na skargi mieszkańców Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej. Dopiero, gdy mieszkańcy zaalarmowali Stację Sanitarno-Epidemiologiczną i rozpoczęło się badanie wody, sprawa nabrała "urzędowego" charakteru.

Na sesji dr Jankowska informowała, że badania wody nie wykazały zanieczyszczeń, a przedstawicielom stacji nie udało się ani razu nabrać wody z muszkami. Mieszkańcy mieli jednak naczynia z wodą i... owadami.

- Być może ktoś z lokatorów na własną rękę dokonywał jakichś przeróbek i wprowadził larwy muszki do sieci - przypuszcza dr Jankowska. Wodociągi i Spółdzielnia Mieszkaniowa, do której należy blok, miały to sprawdzić. Czy sprawdziły, nie udało się nam ustalić.

Sanepid zarządził chlorowanie wody i zalecił używanie na razie do celów spożywczych wyłącznie przegotowanej. Na wszelki wypadek wziął też próbki do zbadania wskaźnika, którego już - zgodnie z nowymi przepisami - nie bierze się pod uwagę przy określaniu, czy woda jest zdatna do picia, czy nie. Wynik będzie w piątek.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mieszkaniec
Cały czas muchy lecą w kranach i inne syfy w Aleksandrowie ale wiosna nadchodzi i pracownicy sanepidu się budzą ze snu.Będzie kontrola wody.
G
Gość
fakt ze muszki żywe znaleziono tylko w jednym bloku jest nader dziwny.
Zastanawiający jest też jest fakt czemu śmierdzi przy przejeździe kolejowym. Podobno to za sprawą Gradosu i zgody udzielonej przez Powiat.
Myślę że w/w radny powinien również na ten fakt zwrócić uwagę Radzie Powiatu, tym bardziej , że sam pracuje w Gradosie ,wie czym trute jest miasto i sam jest mieszkańcem Aleksandrowa
N
Niemożliwe
Mój odnośnik
A
And
To jest straszliwie wręcz porażające .Dobre to że nie ma w pobliżu elektrowni atomowej .
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska