W środę (7.06.203) po godz. 14 zapadła decyzja, że zarówno burmistrz Chełmna i wójt Gminy Chełmno ogłoszą zakaz używania do podlewania wody z miejskiego wodociągu.
- W gminie Chełmno leci brązowa woda z kranu od kilku dni - mówi Czytelnik. - Dzwoniłem do Wodociągów to powiedzieli, że odpalili nową studnię i że taka ta woda ma być. Dodali, że jest przebadana i można ją pić. Wiem, że podobnie jest już w Chełmnie - narzekają już między innymi na ulicach Łunawskiej czy Podgórnej.
Mieszkańcy podkreślają, że boją się takiej wody nie tylko pić, ale również w niej kąpać.
- Kolor i brak klarowności, przejrzystości odstraszają - podkreśla Czytelnik. - Nie wiadomo, z czego wynika problem? Nikt nic nie mówi, a my kupujemy wodę butelkowana na kawę, do ugotowania obiadu czy umycia się. A burmistrz, wójt milczą w temacie, jakby nic nie wiedzieli.
Gmina Chełmno realizuje obecnie inwestycję na stacji poboru wody. Czy to może mieć związek z pojawieniem się kłopotów z barwą wody? Zapytaliśmy wójta gminy Chełmno. Twierdzi, że nie docierają do niego sygnały o tym, by wszędzie w gminie była woda w innym kolorze niż dotychczas.
- Część gminy obsługiwana jest przez nasze wodociągi, a część przez chełmiński Zakład. Był jakiś sygnał z Bieńkówki, że jest żółta woda - mówi Krzysztof Wypij, wójt gminy Chełmno. - Może to problem wynikający z tego, że jest małe ciśnienie wody przez to, że ludzie podlewają. Ale o większej awarii nic nie wiem.
Z kolei Jarosław Matuszewski, dyrektor Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Chełmnie twierdzi, że o problemie mówi i więcej - na środę (7.06.2023) udało mu się zorganizować spotkanie zarówno z wójtem Wypijem, jak i burmistrzem Chełmna w tej sprawie.
Rekordowo duże zużycie wody z wodociągu w Chełmnie
- Od ubiegłego tygodnia rozmawiam z wójtem i burmistrzem. Pomóc może tylko administracyjny zakaz lub ograniczenie podlewania. Mamy bardzo duży problem, którego przyczyną jest susza i to, że w związku z nią mieszkańcy zużywają ogromne ilości wody na podlewanie - mówi Jarosław Matuszewski. - Sprawdziliśmy - Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Chełmnie nigdy w historii nie zarejestrował takiego zużycia wody, jakie jest obecnie. To rekord! Stacja jest dostosowana do oczyszczenie 150 m sześciennych wody na godzinę, a zużycie sięga momentami nawet 300 m sześciennych na godzinę. Nie jesteśmy w stanie uzdatnić takiej ilości wody, by spełniała wszystkie parametry. Podczyszczamy, ale nie tak bardzo, jak wtedy, gdy nie ma podlewania i pobory są na stałym - znacznie niższym - poziomie.
Dyrektor Matuszewski podkreśla, że taki wielkie zużycie wody oznacza zarazem spadek ciśnienia w sieci.
- Skoro ludzie zużywają dwa razy więcej wody to spada ciśnienie - wyjaśnia Jarosław Matuszewski. - Zrobiliśmy, co mogliśmy, by parametry wody były jak najlepsze. Aby woda właściwej jakości służyła na potrzeby socjalno-bytowe trzeba ograniczyć jej zużycie. Priorytetem jest to, aby mieszkańcy mogli się w swoich gospodarstwach domowych umyć, wykąpać. Rozumiem, że ludzie chcą też podlewać swoje ogrody, ale nie do tego stworzona jest sieć wodociągowa. Gdyby były opady, ludzie ograniczyliby podlewanie i parametry wody by się poprawiły. Niestety, od miesiąca nie pada.
Parametry jakim powinna odpowiadać woda przeznaczona do spożycia przez ludzi wyznacza Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 7 grudnia 2017 roku.
Przekroczenie manganu w wodzie w Chełmnie
- Woda mikrobiologicznie jest zdatna do spożycia. Powinna być jednak dłużej filtrowana niż jest obecnie. Badamy ją intensywnie w różnych punktach. W niektórych miejscach są przekroczenia choćby manganu, a tego być nie powinno - wskazuje Jarosław Matuszewski.
