https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Amazonki z Chojnic świętują swoje dwudziestolecie. Razem łatwiej zmagać się z chorobą

Maria Eichler
- Dziewczyny, jesteście fantastyczne - komplementował je wczoraj wiceburmistrz Edward Pietrzyk.

To jest tak, że jak spadnie na ciebie wiadomość, że masz raka, to świat się kończy i wszystko przestaje być ważne. Łatwo wtedy nie tylko o łzy i rozpacz, ale także o załamanie, depresję. By się rakowi nie dać, kobiety z Chojnic przed dwudziestu laty założyły stowarzyszenie. To była taka deska ratunku, żeby w chorobie nie czuć się samotnym, żeby mieć wsparcie tych, którzy mają ten sam problem i czują taki sam ból.

Chojnickie Stowarzyszenie Kobiet „Amazonki” ma więc już okrągły jubileusz, a panie z pogodą ducha mówią o tym, że pisane im były przeprowadzki, bo zaczynały w „medyku” na Świętopełka, by przejść do przychodni na Kościerskiej, przytulić się do świetlicy na pl. Jagiellońskim i wreszcie wylądować na Strzeleckiej, w Ośrodku Profilaktyki Rodzinnej.

Od 2002 r. są organizacją pożytku publicznego, a ich celem jest kompleksowa rehabilitacja pań - od psychiki po społeczną aktywność. - Chodzi o to, żeby żyć pełnią życia mimo choroby - wyjaśnia Mirosława Zawiszewska, jedna z najdłuższym stażem w stowarzyszeniu. - Chcemy cieszyć się chwilą, spotykamy się, wyjeżdżamy na integracyjne wycieczki, raz w roku na pielgrzymkę, w październiku idziemy w Marszu Różowej Wstążki. Promujemy badania profilaktyczne i samobadanie piersi.

Stowarzyszenie liczy 48 kobiet, w różnym wieku i z różnym stażem walki z chorobą. Wczoraj uśmiechnięte, pięknie ubrane, z wystrzałowymi fryzurami świętowały jubileusz w restauracji Romantica.

Od 2008 r. dowodzi nimi Wanda Jeszke, która została wręcz zasypana bukietami kwiatów i...komplementami. - Tyle radości macie w sobie - mówił Andrzej Gąsiorowski, szef Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Chojnicach, który był burmistrzem, kiedy to wszystko się zaczęło. - Wiele z was znam i jestem pod wrażeniem tego, jak bardzo sobie pomagacie, jak potraficie nadawać sens waszemu życiu. To jest wasza siła, dzielcie się nią z tymi, którzy jej potrzebują.

Piękna 21-latka w jednej chwili przykuta do wózka

Zdrowia i zapału życzył paniom wiceburmistrz Edward Pietrzyk. Maria Olechnowicz z Pomorskiej Unii Amazonek gratulacje odczytała z ...telefonu i życzyła paniom, aby nadal miały tę samą szefową. Jacek Hałuszkiewicz z ZSP nr 2 wspominał pierwsze spotkanie z Amazonkami i wspólnie podejmowane akcje, a zakończył zgrabnym o nich wierszykiem. W prezencie - oprócz kwiatów - miał dla nich serduszko!

Anna Ziemiańska z Gdańska przypomniała, że diagnoza to nie wyrok i że warto życzyć sobie przede wszystkim tego, żeby leczenie zakończyło się sukcesem. - Zawdzięczamy wiele naszym rehabilitantom, lekarzom, pielęgniarkom - przypominała.

Tego dnia dla każdej z pań była różyczka i mały prezent. Pokaźniejsze dostały te z nich, które mają najdłuższy staż w stowarzyszeniu - Mirosława Zawiszewska, Danuta Orlikowska i Halina Rudnik. Był poczęstunek, rozmowy i doskonała oprawa muzyczna, którą zapewniła Agnieszka Mrozek-Gliszczyńska ze swoimi podopiecznymi. I nawet dekoracje sali były w kolorach miłych sercu Amazonek...

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska