- Nie zainwestowałem pieniędzy w ciemno, naiwnie wierząc, że zarobię 13 procent. Poszedłem do specjalistów, to oni polecili mi "Lokatę wyższy zysk" w Amber Gold - przekonuje Mariusz K.z Bydgoszczy.
13 procent to tak dużo?
Pan Mariusz nie chce zdradzić, ile pieniędzy utopił na tej lokacie. Jednak z głosu można wyczuć, że dużo. - Klientów Amber Gold przedstawia się jako zachłannych nieudaczników, którzy poszli do parabanku Amber Gold i myśleli, że nie wiadomo ile im tam dadzą zarobić. Że też od razu nie wydał się im podejrzany 13-procentowy zysk, podczas gdy zwykłe banki dają góra siedem? Skończyłem studia, choć nie finansowe, więc jakąś wiedzę jednak posiadam. Czy 13 procent to tak dużo? Przecież na sprzedaży gruntu można zarobić 40 procent, a na winie czy whisky 20 procent. Inna sprawa, że skoro poszedłem do specjalistów, oczekiwałem fachowej porady. Zapewniali, że, jak wskazuje nazwa lokaty, to pewny zysk. A, że okazał się niepewny, no cóż... - kończy bydgoszczanin.
Zwróciliśmy się z pytaniami do wskazanych doradców finansowych, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Pan Mariusz jest jednym z wielu poszkodowanych przez Amber Gold. Już wiadomo, że będzie pozew zbiorowy przeciwko gdańskiej firmie. Chęć do jego przystąpienia od razu wyraziło ponad 300 osób. Tymczasem wczoraj Amber Gold ogłosił na swojej stronie internetowej likwidację firmy i to, że zamyka oddziały. Parabank uspokoił, że wszyscy klienci otrzymają zwrot pełnej kwoty, którą wpłacili na lokaty w złoto.
"Będzie trudno odzyskać pieniądze z Amber Gold"
Na stronie www czytamy m.in.: "W dniu rozpoczęcia likwidacji, zgodnie z regulaminem depozytów towarowych, Amber Gold wypowie umowy wszystkim klientom. W związku z zerwaniem lokat, należy im się zwrot pełnej kwoty kapitału wraz z odsetkami naliczonymi do dnia wypowiedzenia umowy. O wypłatach poinformujemy listownie".
Piotr Kuczyński, _główny analityk Domu Inwestycyjnego Xelion _podkreśla, że likwidacja to nie upadłość, najważniejsze jest czy firma ma pieniądze. - Mam obawy co do tego, że klientom będzie łatwo je odzyskać.
Wczorajsza "Gazeta Wyborcza" napisała, że w marcu małżeństwo Plichtów wydało 50 mln zł z Amber Gold na założenie nowej spółki o podobnej nazwie. Przelewy - 20 i 30 mln zł - zostały wysłane z ich prywatnych kont. Klienci "złotych lokat" nie będą mogli sięgnąć po te pieniądze. Dodajmy jeszcze, że Amber Gold posiada m.in. nieruchomości warte 35 mln zł, metale szlachetne za 60 mln zł oraz flotę aut za 8 mln zł.
