Rosja ma tylko tydzień na pokonanie Ukrainy, a rosyjskim dowódcom "kończy się czas" - twierdzi amerykański generał.
Generał broni Ben Hodges, weteran wojen w Iraku i Afganistanie, powiedział, że najeźdźcy mają poważne kłopoty. Uważa, że Rosji kończy się „siła robocza” (żołnierze-red.) i amunicja, a na podbój Ukrainy został tylko tydzień. Dlatego Moskwa zwróciła się o pomoc do Chin i dlatego teraz rekrutuje Syryjczyków.
Ten wojskowy dodał, że Rosja już poświęciła na wojnę na Ukrainie połowę swojej siły bojowej. U szczytu naszych wojen w Iraku i Afganistanie byliśmy zaangażowani w około 29 procentach – i trudno było to utrzymać - powiedział Hodges.
Wojskowy mówił również, że 1 kwietnia 130 tysięcy rosyjskich rodzin ma obowiązek wysłać swoich synów w wieku 18-25 lat do ośrodków poboru, gdzie zostaną wcieleni do armii rosyjskiej.
Jeżeli uda nam się nakłonić niektóre z tych rodzin do przyłączenia się do tych, które już wykazują odwagę do protestu, wywołałoby to wstrząs w całej Rosji - uważa gen. Hodges.
