W ten sposób dotarł na stadion bez osobistych rzeczy, ale pomimo to w dobrym humorze, który nie opuścił go także po treningowych jazdach. Bus wraz z mechanikami i menedżerem ruszył w czternastogodzinną podróż z Polski do Krsko w czwartkowy wieczór i pomimo korków na trasie dotarł na stadion bez przeszkód.
Jonsson wziął tym razem udział w oficjalnym treningu przed turniejem.
- Próbowaliśmy dziś trzy motocykle i dwa z nich spisują się naprawdę dobrze. . Myślę, że przepracowaliśmy trening solidnie i nic nas w sobotę nie zaskoczy. Po zwycięstwie w poprzednim turnieju jestem trochę bardziej w centrum uwagi, ale nie przeszkadza mi to zupełnie. Bagaże... na razie się nie znalazły, ale nie myślę o tym zbytnio, bo za kilka godzin powinniśmy dostać jakoś wiążącą informacje na ich temat - podsumował dzień "AJ".