Pod koniec 1995 r. Andrzej Milczanowski publicznie oskarżył ówczesnego premiera Józefa Oleksego o współpracę z KGB pod pseudonimem "Olin". W konsekwencji rząd Oleksego podał się do dymisji. Ostatecznie prokuratura wojskowa nie potwierdziła podejrzeń Milczanowskiego.
Andrzej Milczanowski o oskarżeniu Józefa Oleksego o współpracę z KGB: Postąpiłbym tak samo

Podaj powód zgłoszenia
Mielcznowski, ta komunistyczna szuja, arogancki, bez odrobiny refleksji, uznający jedynie własne
racje. Sam jak tchórz, unika odpowiedzilalności przed wymiarem sprawiedliwości, stosując
wszystkie możliwe wybiegi, aby uniknąć historycznego rozliczenia.
W dniu 10.01.2015 o 13:22, Mischiefter napisał:To pogrzeb też z honorami ? :o
na to wychodzi że też .....zdrajcy chowani są z honorami a zasłużonych po" cichu nocą "
UOP miał taśmy wideo, na których Oleksy gra w tenisa z pracownikami ambasady rosyjskiej uznanymi za szpiegów.Wszystkie te uchybienia nakazują wątpić w rzetelność prokuratora, a już szczytem niekompetencji było przekazanie Oleksemu nazwiska rosyjskiego agenta, który przekazał Polakom informacje o agenturalnej działalności Oleksego.
prokurator Gorzkiewicz w 1982 roku był oskarżycielem w procesie przeciwko Leszkowi Moczulskiemu, Tadeuszowi Stańskiemu i Tadeuszowi Jandziaszakowi i niemu o powołaniu nielegalnego związki KPN i „działaniu w celu obalenia przemocą ustroju PRL oraz osłabienia mocy obronnej kraju poprzez zerwanie jedności sojuszniczej z ZSRR”..............ten sam co umorzył sprawę Oleksego
W dniu 10.01.2015 o 13:22, Mischiefter napisał:To pogrzeb też z honorami ? :o
A jak myślisz przygłupie? :)
W dniu 10.01.2015 o 12:51, Tom napisał:;;Idzie w zaparte;;- tępogłowy razem z Maciarowiczem pasują do siebie jak ;;sierp i młot ;;!!i razem ich pochować.
Mądre słowa.
;;Idzie w zaparte;;- tępogłowy razem z Maciarowiczem pasują do siebie jak ;;sierp i młot ;;!!i razem ich pochować.
Ile ty masz lat dziecko, że zabierasz głos w sprawach o których nie masz pojęcia ! Zachowanie twoje świadczy o fundamentalizmie i braku logicznego myślenia.
nie wybielajcie Oleksego to że umarł to nie znaczy że trzeba robić z niego świętego !czerwoniec był i basta, ruski szpion !
Noz się w kieszeni otwiera widząc tego pseudopolityka tyle lat mineło a on ciągle swoje ale to rodowity polaczek i w zapartę musi isc zeby go kroili to on swoje
Andriej Sołdatow, współautor książki o rosyjskiej tajnej policji Nowa arystokracja, twierdzi, że afera „Olina” – największa afera szpiegowska III RP – była prowokacją rosyjskich służb specjalnych, której celem była blokada wejścia Polski do NATO Andrzej Milczanowski nie zgadza się jednak z wnioskami Sołdatowa, twierdząc, że rosyjskie służby specjalne unikają jakichkolwiek działań mogących doprowadzić do potwierdzenia istnienia „Olina”. Jest to – według Milczanowskiego – faktyczny powód, dla którego wobec zwerbowanego przez polski wywiad Jakimiszyna nie wyciągnięto konsekwencji