Chojniczanka - Wisła 3:1 (0:0)
Bramki: Rybski 2 (56, karny, 77), Bednarek (90) - Sarki (88).
CHOJNICZANKA:Szymański (46. Misztal) - Iwanicki (46. Bednarek), Radler (46. Mysona), Wypij, Feciuch (46. Podgórski), Kamiński (46. Mikołajczak) - Mrozik (60. Kosuke), Przemysław Laskowski (46. Jędrzejczyk) - Ostalczyk (60. Iwanicki), Cysewski (46. Rybski) - Pląskowski.
W 1. połowie Wisła wystąpiła w optymalnym zestawieniu, m.in. z Arkadiuszem Głowackim,Łukaszem Gargułą, Michałem Chrapkiem, Pawłem Brożkiem i pozyskanymniedawno Semirem Stilicem. Zabrakło jedynie Gordana Bunozy.
Przeczytaj także: Poprzeczka w... opałach. Chojniczanka przegrała z Lechią Gdańsk
I to właśnie gracze "Białej Gwiazdy" posiadali, do przerwy inicjatywę. Gra jednak specjalnie im się nie układała. Jej tempo i płynność utrudniały warunki - śnieg, a pod nim warstwa lodu. To jednak podopie-czni Kazimierza Kmiecika (trener Franciszek Smuda rozchorował się) cześciej dochodzili do sytuacji strzeleckich. Najlepszą zmarnował Brożek. Chojniczanka dla odmiany miała problemy w ofensywie, bo para stoperów Głowacki i Osman Chavez czyściła przedpole.Po zmianie stron w obu zespołach doszło do zmian. W Wiśle pojawiło się kilku młodych zawodników, a trener Mariusz Pawlak przeciwstawił im m.in. Arkadiusza Mysonę, Tomasza Mikołajczaka i Andrzeja Rybskiego. Dwóch ostatnich znakomicie ze sobą współpracowało, co dało efekty w postaci bramek.