Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anegdoty z Temidą w roli głównej, czyli z zawodowego życia mecenasa wzięte

(pio)
sxc
- Przyszedł do mnie nowy klient. Chciał się rozwieść. Podejrzewał, że żona go zdradza. Poprosił, żebym śledził kobietę, to będzie miał lepsze dowody w sądzie.

Tłumaczyłem mu, że śledztwo to robota dla detektywa, on jednak się upierał, żebym to ja chodził jak cień za jego ślubną, "bo to przecież w sądzie ja go będę reprezentował" - wspomina jeden z bydgoskich adwokatów.

Zadzwoniliśmy do kilku prawników, żeby poopowiadali nam najśmieszniejsze historyjki z sali rozpraw. Paru odmówiło, tłumacząc się obowiązkiem zachowania tajemnicy zawodowej. Wreszcie natrafiliśmy na takiego, który anegdotami sypał, jak z rękawa.

- Jedna z moich klientek tuż przed rozprawą nakładała sobie bardzo blady puder na twarz. Uważała, że jeśli sędzia spojrzy na jej bladą cerę, pomyśli, że kobieta się źle czuje i nie będzie jej tak długo przesłuchiwał - opowiada mecenas z Bydgoszczy.

W sądzie toczyła się rozprawa o działkę będącą przedmiotem sporu między przysłowiowymi Kargulami i Pawlakami. Obrońca do biegłego: "Podał pan jedynie w przybliżeniu wymiary przedmiotowej działki. Chciałbym jednak wiedzieć, czym dokonywał pan pomiarów". Biegły bez namysłu - "Krokami". "Aaaa, rozumiem. Może pan jednak uściślić swoje obliczenia i powiedzieć, ile pan ma w kroku?". Biegły - "No tak średnio 70, może 80 centymetrów". Na sali słychać szept: "Łaaał, tylko pozazdrościć!"

Przeczytaj również: Ile kosztuje prawnik?.

Inna historyjka: - Wdzięczny klient, który wygrał sprawę, chciał mi się odwdzięczyć. Na adres kancelarii wysłał kosz pełen drogich alkoholi. Tyle, że bez akcyzy…

Pewna bardzo, ale to bardzo szczęśliwa klientka, świeżo upieczona rozwódka, z zawodu lekarz psychiatra, proponowała swojemu adwokatowi, że kiedykolwiek ten będzie chciał, może się u niej położyć na kozetce.

Przewodniczący składu orzekającego pyta oskarżoną o wiek, stan rodzinny i majątkowy. Wreszcie pada pytanie o zawód. W odpowiedzi słyszy: - Zajmuję się panami. Sędzia patrzy zdziwiony. Kobieta więc mówi, że kontaktuje się towarzysko. Sędzia i ławnicy patrzą jeszcze z większym zdziwieniem. Oskarżona nie wytrzymuje i odpala: - No kur… jestem, nie rozumiecie, panowie?!

Przeczytaj też: Rozwody w kujawsko-pomorskim. W Bydgoszczy czeka się 4 miesiące. W Toruniu i Włocławku - do 3 miesięcy.

Sąd wzywa na salę kolejną osobę. "Teraz proszę powódkę" - woła asystentka do czekających pod salą osób. Na to jedna z przechodzących osób dopowiada: A do wódki jeszcze jakaś zagrycha by się przydała.

Czasem obrońcy swoich klientów śmieją się z kolegów po fachu: - Kolega miał klienta, który był złodziejem. Na sali sądowej adwokat tłumaczył, że jego klient "nie miał zamiaru nic ukraść, tylko… sprawdzał w rejonie uda reakcję na dotyk osoby rzekomo poszkodowanej. Gdy nie zareagowała, klient chciał sprawdzić, jak ta osoba zachowa się, gdy spróbuje wyciągnąć jej portfel".

Przeczytaj: Rozwody kościelne. Jest ich coraz więcej.

O adwokatach w żartach
Wśród palestry krążą też dowcipy. "Zobacz no tylko: na nagrobku wyryto napis: wspaniały adwokat, uczciwy człowiek. To teraz już po dwóch chowają?"

Albo ten: prawnik zmarł i poszedł do nieba. W bramie niebios stoi anioł i mówi: - Co tak długo do nas szedłeś? Na to prawnik, oburzony: - Jak to długo, mam dopiero 40 lat. Anioł odpowiada: - Nieprawda, masz przecież 80 lat. Mecenas twierdził jednak, że dopiero co skończył 40-tkę. Anioł postanowił sprawdzić w dokumentach, ile prawnik ma lat. Gdy wrócił, powiada: - Według naszych danych masz 80 lat. Sprawdziliśmy wszystkie godziny, za które swoim klientom kazałeś zapłacić. Gdy je zsumowaliśmy, okazało się, że nie możesz mieć mniej niż 80 lat.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska