Ania i Agnieszka zwiedziły Nepal miesiąc przed kwietniowym trzęsieniem ziemi. Zginęło w nim prawie 9 tys. osób, a dach nad głową straciło 2,5 miliona ludzi. - Uwielbiam podróże. Moim marzeniem jest wyjazd do Tybetu, ale na razie niemożliwy do zrealizowania. Wiosną pojechał z koleżanką na trzy tygodnie do Nepalu, poszłyśmy w Himalaje. W podroży towarzyszyła nam Polka Magdalena Pietruszka-Pandey, która jest żoną Nepalczyka - wspomina Agnieszka.
Gdy Nepal został poszkodowany przez trzęsienie ziemi, Magdalena Pietruszka-Pandey i Sujan Pandey, małżeństwo prowadzące polsko-nepalską agencję trekkingową, opracowali projekt "Mała Polska w Nepalu". Zakłada on odbudowę jednej wsi - Dumre w dystrykcie Nuwakot. Chodzi o wzniesienie 16 nepalskich domów, szkoły i zbiornika wodnego. - Dzięki zbiórce pieniędzy w Polsce, udało się już odbudować zbiornik wodny. Kosztowało to około 10 tys. zł. Teraz trwa gromadzenie funduszy na szkołę dla nepalskich dzieci - informuje Agnieszka Dąbrowska.
Swój wkład w pomoc dla Nepalu ma Rypin. Zebrano tu 1500 zł. Zorganizowano licytacje gadżetów, m.in. koszulek, bębna oraz rożnych usług - kosmetycznych i fotograficznych. - Są osoby, które chcą dokonać bezpośrednich wpłat na odbudowę wsi. Magda i Sujan podjęli się już trudu założenia fundacji, która zrealizuje projekt. Gdy zakończą się formalności, powstanie konto do wpłat internetowych - wyjaśnia Agnieszka.
Założenie i prowadzenie fundacji nie jest jednak rzeczą prostą, gdy dzieli się życie na dwa tak odległe kraje. Magdalena Pietruszka-Pandey w Polsce mieszka latem, gdy w Nepalu panuje pora mokra i monsuny. Cel jest jednak warty poświęcenia. By zarazić Polaków projektem odbudowy wsi w Nepalu, małżeństwo odwiedza różne miasta w Polsce. Gościło także w Rypinie. Tu zaprezentowało fotoreportaż po trzęsieniu ziemi w Nepalu. Na Facebooku powstała strona Rypin dla Nepalu, która ma ułatwić włączenie się do akcji.
- Trwa także poszukiwanie wolontariuszy do odbudowy wsi, która rozpocznie się 15 października i potrwają do 15 grudnia. Będą mieli zapewnione noclegi i jedzenie. Muszą we własnym zakresie opłacić przelot - dodaje Agnieszka Dąbrowska.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje