Skandal wybuchł w marcu, podczas rocznicowych obchodów Bydgoskiego Marca. Jeden z bohaterów tamtych czasów Antoni Tokarczuk miał otrzymać Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Ale na moment przed ceremonią ludzie z kancelarii Prezydenta RP wstrzymali wręczenie orderu. Wszystko przez doniesienie karne, jakie na Tokarczuka, byłego już wtedy dyrektora Izby Gospodarczej "Wodociągi Polskie", złożyła jedna z podwładnych.
Przeczytaj też: Antoni Tokarczuk dostał po krzyżu
Efektem było śledztwo w sprawie molestowania seksualnego wszczęte przez Prokuraturę Rejonową Bydgoszcz Północ. Jak informowaliśmy w ub. tygodniu, zostało ono definitywnie umorzone. Z powodu braku dostatecznych podstaw uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa.
W tym czasie order przekazano na przechowanie wojewodzie Ewie Mes. Zgodnie z dyspozycją prezydenckiej kancelarii miał on być wręczony po wyjaśnieniu wszystkich zarzutów. - Wojewoda już rozmawiała w tej sprawie z senatorem Janem Rulewskim, który wcześniej wnioskował o ten order - mówi jej rzecznik Bartłomiej Michałek. - Zostanie on wręczony jeszcze tej jesieni. Czekamy tylko na moment godny tej rangi odznaczenia. Rozważamy udekorowanie pana Tokarczuka podczas rocznicowych uroczystości wprowadzenia stanu wojennego, albo 11 listopada, na Święto Niepodległości.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
