5 z 14
Los bywa ironiczny. Szczególnie ten w sobotę w Szczecinie....
fot. Andrzej Banas / Polska Press

Adam Mójta (Wisła Kraków)

Los bywa ironiczny. Szczególnie ten w sobotę w Szczecinie. Na listę strzelców po stronie wiślaków wpisali się ci, którzy chwilę wcześniej pomogli zdobyć gole przeciwnikom. To właśnie między innymi Mójta zadbał o to, żeby kibice na stadionie Pogoni bynajmniej się nie nudzili. Prawe skrzydło Portowców wchodziło w pole karne Białej Gwiazdy jak w masło, nic nie robiąc sobie z poczynań Mójty. W defensywie zdarzało mu się sporo błędów, które niestety dla niego często kończyły się golami gospodarzy.

6 z 14
Podobnie jak Adam Mójta zapewnił publiczności w Szczecinie...
fot. Wojciech Matusik / Polska Press

Jakub Bartosz (Wisła Kraków)

Podobnie jak Adam Mójta zapewnił publiczności w Szczecinie naprawdę fajne widowisko. Kolejne błędy w obronie zamieniane przez przeciwników na zagrożenie pod bramką Łukasza Załuski, a w konsekwencji na gole. Raczej nie radził sobie z Portowcami, pozwalając im na bardzo, a wręcz zbyt wiele. Złego wrażenia nie zmazała nawet zdobyta bramka. Tego spotkania na pewno nie będzie wspominał korzystnie.

7 z 14
Poprzednie spotkania w jego wykonaniu - majstersztyk, pięć...
fot. Szymon Starnawski /Polska Press

Przemysław Frankowski (Jagiellonia Białystok)

Poprzednie spotkania w jego wykonaniu - majstersztyk, pięć goli zdobytych w tym sezonie nie można nazwać przypadkiem, udane zgrupowanie reprezentacji U-21. Naprawdę wszystko wskazywało, że również starcie z Legią powinno być dla niego udanym. Teraz może jednak powiedzieć “Jeden mecz mi nie wyszedł.”, bo bój z warszawianami w jego wykonaniu należy zaliczyć do nieudanych. Tym razem współpraca na linii Frankowski - Vassilijev się nie układała, dawał się także ogrywać rywalom na skrzydle. Oby był to jedynie wypadek przy pracy.

8 z 14
Lechia zwyciężyła u siebie z Wisłą Płock, dzięki czemu...
fot. Fot. Karolina Misztal / Polskapresse

Michał Chrapek (Lechia Gdańsk)

Lechia zwyciężyła u siebie z Wisłą Płock, dzięki czemu zasiadła wygodnie w fotelu lidera, jednak wydaje się, że Chrapek się temu nie przysłużył. Wręcz przeciwnie - nieco utrudnił sprawę kolegom, łatwo dając ogrywać się przeciwnikom. Gdy w przerwie został ściągnięty z boiska, gdańszczanom kolejne akcje zaczęły przychodzić łatwiej. Przypadek? Możliwe, ale biorąc pod uwagę ogrom konkurencji w Lechii na każdej pozycji, może za to słono zapłacić. Wszak gdzie jak gdzie, ale w zespole Piotra Nowaka nikt nie otrzymuje miejsca za darmo.

Pozostało jeszcze 5 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Wytańczyć Habanerę to jest sztuka co się zowie.Premiera „Carmen” na otwarcie XXXI BFO

Wytańczyć Habanerę to jest sztuka co się zowie.Premiera „Carmen” na otwarcie XXXI BFO

Fryzury, które ostatnio pokochały kobiety. Oto pomysły na spektakularne metamorfozy

NOWE
Fryzury, które ostatnio pokochały kobiety. Oto pomysły na spektakularne metamorfozy

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

Zobacz również

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

Groźnie na drogach w regionie. Na S5 auto uderzyło w barierkę, na A1 dachował kamper

Groźnie na drogach w regionie. Na S5 auto uderzyło w barierkę, na A1 dachował kamper