Półtora miesiąca, a dokładnie 53 dni oczekiwania zakończyło się w piątek punktualnie o 18:00. Z siedmioma spotkaniami powróciły rozgrywki najlepszej polskiej ligi. I to w pełnej krasie – kibice w całym kraju mieli okazję obserwować zarówno efektowne trafienia z cyklu "stadiony świata", jak i spektakularne kiksy, szybkie akcje czy łatwe błędy. Klasyka. Kto w miniony weekend poradził sobie najsłabiej?