Anwil i Sportino pod wodzą Kowalczyka grają w PLK w niedzielę

Na początek sezonu Polonia doznała trzech porażek: w Koszalinie (78:92) i Jarosławiu (57:69) oraz u siebie z Polpharmą Starogard Gd. (63:75). Potem jednak do drużyny dołączył znany z poprzedniego sezonu z Inowrocławia Eddie Miller i wiele się zmieniło. Już w swoim debiucie w Kołobrzegu poprowadził zespół do niespodziewanego zwycięstwa po dogrywce 91:89 - spędził na parkiecie ponad 41 minut, zdobył 28 pkt., trafiając 9 z 13 rzutów z gry! To zwycięstwo tak dodało zespołowi wiary i pewności, że Polonia zanotowała drugie zwycięstwo z rzędu, pokonując Energę Czarnych Słupsk 65:61 mimo, że Miller zagrał już znacznie słabiej (6 pkt., 2/10 z gry). Ekipa trenera Wojciecha Kamińskiego wyraźnie jest na fali, co sprawa, że Anwilowi z pewnością nie będzie łatwo. Do Włocławka przyjedzie ponownie skrzydłowy Aleks Perka, który był przed sezonem testowany w Anwilu, ale trener Igor Griszczuk nie zdecydował się na podpisanie z nim kontraktu. Mieszkający od 3 roku życia w USA Polak w Warszawie furory nie robi (5,2 pkt., 2,2 zbiórki), ale w Kołobrzegu zanotował 20 pkt., 4 zbiórki i 4 bloki.
Polonia ma w składzie trzech bardzo doświadczonych zawodników: 36-letniego Mariusza Bacika, 33-letniego Branduna Hughesa oraz 30-letniego Przemysława Frasunkiewicza. Kolejni dwaj Amerykanie to środkowy Matt Kingsley (206 cm) oraz rzucający obrońca Josh Alexander (193 cm). Niedawno do Inowrocławia odszedł Mike Ansley. Ponadto z polskich zawodników najczęściej na parkiecie pojawiają się Kamil Łączyński, Marcin Nowakowski i Alan Czujkowski.
Oczywiście, po pięciu zwycięstwach z rzędu, z czego trzech na wyjeździe, zdecydowanym faworytem niedzielnego meczu jest Anwil. Powoli do treningów wraca Bartłomiej Wołoszyn i wkrótce powinien być do dyspozycji Griszczuka. Wszyscy pozostali są zdrowi i żądni kolejnego zwycięstwa.

Trudne debiuty

Trudno przypuszczać, aby rozbici pięcioma porażkami inowrocławianie, byli w stanie nawiązać równorzędną walkę z mistrzami Polski. Pierwsze spotkanie w kujawskiej drużynie rozegra 29-letni amerykański rozgrywający Daryl Greene (185 cm), który ma pomóc Anthony Andersonowi w kreowaniu gry.
Dla kilku zawodników potyczka z zespołem z Gdyni może być pożegnalnym występem w Sportino. Nowy szkoleniowiec - Andrzej Kowalczyk - dokona bowiem kilku zmian w składzie. Po niedzielnym meczu inowrocławian czekają bowiem potyczki z rywalami (Stal Stalowa Wola, Polonia 2011 Warszawa), z którymi nie mogą już sobie pozwolić na porażki.
W środę zawodnicy Asseco Prokomu odnieśli pierwsze zwycięstwo w Eurolidze. Pokonali we własnej hali Armani Jeans Mediolan 88:83 (Logan 23, Jagla 16, Sow 15, Ewing 12, Hrycaniuk 7, Woods 5, Brazelton 5, Burrell 5, Szczotka 0). W PLK podopieczni Tomasa Pacesasa nie mają sobie równych. Pewnie zwyciężyli we wszystkich spotkaniach. Pokonali kolejno drużyny z Jarosławia 98:65), Stalowej Woli (66:92), Warszawy (97:81), Sopotu (84:78) i Poznania (89:69). W zespole roi się od gwiazd europejskiego formatu. Największy dorobek ma Amerykanin Qyntel Woods, który z powodzeniem występował na parkietach NBA (Portland, Miami, Nowy Jork). Na obwodzie Asseco ma znakomitych Davida Logana i Daniela Ewinga oraz młodego Tyrone Brazeltona. Pod koszem dobrze spisują się Niemiec Jan-Hendrik Jagla i Senegalczyk Pape Sow. Ich zmiennikami są Adam Hrycaniuk i Adam Łapeta. Wiele do gry wnosi także skrzydłowy Ronald Burrell.

Oba mecze w niedzielę: w Gdyni o 14.00, we Włocławku o 18.00. Relacje live na www.Pomorska.pl