
Michał Sokołowski - niski skrzydłowy
Michał Sokołowski właśnie we Włocławku zaczynał karierę w PLK, do Anwilu trafił w 2012 roku. Na Kujawach spędził trzy sezony, rozgrywając blisko 90 meczów. Od tego czasu stał się jednym z dwóch, trzech najlepszych polskich graczy w PLK. W Radomiu zdobywał Puchar Polski, wicemistrzostwo Polski.
Rok temu Sokołowski przeniósł się do Stelmetu Zielona Góra, ale to nie był dla niego i dla klubu udany okres. Zdobywał średnio 12,9 pkt przy 41-procentowej skuteczności za 3, do tego dokładał 4.2 zbiórki i 2.9 asyst. Jest graczem silnym fizycznie, dobrze czuje się w akcjach jeden na jeden, nieźle spisuje się w defensywie, a więc w taktyce Igora Milicica powinien doskonale się sprawdzić.
- Włocławscy kibice robią fantastyczny klimat na meczach, a presja przez nich wywierana działa na mnie tylko motywująco - mówi koszykarzy, cytowany przez portal Anwilu.

Roland Freimanis - silny skrzydłowy
31-letni Łotysz (206 cm) ma zastąpić Walerego Lichodieja. Zadanie ma trudne, ale też doświadczenia Freimanisowi nie brakuje. Przed transferem do PLK grał m.in. w lidze hiszpańskiej (Delteco GBC), włoskiej (Sutor Montegranero), VTB (UNICS Kazań i Kalev), tureckiej (Soprtif i Gaziantep) oraz czołowych łotewskich klubach VEF Ryga i Ventspils.
Poprzedni sezon spędził w Grecji, gdzie w barwach średniaka Ifestosu Limnou notował solidne 10,7 punktu i 4,6 zbiórki, potrafi też przymierzyć za 3 (ostatnio 35 proc.).

Krzysztof Sulima - silny skrzydłowy/środkowy
29-letni środkowy (202 cm) w Toruniu grał przez pięć sezonów. Najlepszy sezon miał trzy lata temu w ekipie Jacka Winnickiego. Grał wtedy średnio prawie 23 minuty, notował na koncie 9.7 pkt i 4.7 zb. W zespole Dejana Mihevca jego rola jednak zaczęła maleć. W ostatnim sezonie grał już tylko średnio 16 minut. Przez kibiców niezmiennie jednak był uwielbiany za waleczność i ekspresyjne okazywanie emocji na parkiecie.
W Anwilu podpisał kontrakt na dwa lata. Jego rola w punktach pewnie nie będzie wielka, bo akcent w grze Anwilu będzie mocno przeniesiony na obwód. Od Sulimy trener Milicić oczekuje dobrych zasłon dla strzelców i twardej walki o zbiórki.

Milan Milovanović - środkowy
Niemal co roku trener Milicić decyduje się na transfer gracza, który budzi sprzeczne emocje wśród kibiców. Przed rokiem był to Nikola Marković, który nie dotrwał do końca sezonu, teraz wielu podobny koniec wróży Milanowi Milanoviciowi (28 lat, 205 cm).
Serb ma być podstawowym środkowym Anwilu, po którym jednak nie należy spodziewać się rekordowych zdobyczy w punktach. Dla niego to już trzeci sezon w PLK. Dwa lata temu notował na koncie 13,4 pkt i 7,4 zb. z Polpharmie, w poprzednim sezonie 11,9 pkt i 8,8 zb. w Treflu Sopot. Teraz pierwszy raz zagra w zespole walczącym o mistrzostwo.