For Nature Solutions Apator - ZOOleszcz GKM Grudziądz 52:38
For Nature Solutions Apator
- 9. Paweł Przedpełski 10+1 (3,2,2,0,3)
- 10. Robert Lambert 9+2 (2,3,1,3,d)
- 11. Patryk Dudek 9 (2,1,2,2,2)
- 12. Wiktor Lampart 6+1 (0,3,1,2)
- 13. Emil Sajfutdinow +1 (3,3,3,2)
- 14. Krzysztof Lewandowski 7 (3,3,0,1)
- 15. Mateusz Affelt 0 (0,0,0)
ZOOleszcz GKM Grudziądz
- 1. Gleb Czugunow 1+1 (0,1,0)
- 2. Max Fricke 14 (2,2,3,3,1,3)
- 3. Wadim Tarasenko 7+1 (1,2,1,3,0,d)
- 4. Frederik Jakobsen 9+1 (1,0,2,3,1,2)
- 5. Nicki Pedersen 1+1 (1,w)
- 6. Kacper Pludra 4 (2,u,0,1,1)
- 7. Wiktor Rafalski 2+1 (1,1,-)
Obie drużyny na razie poniżej oczekiwań w tym sezonie, ale większa presja była z pewnością po stronie gospodarzy. Po trzech kolejnych porażkach torunianie bardzo solidnie przygotowywali się do derbów. W silniki od nowego tunera zainwestowali Patryk Dudek i Wiktor Lampart, zmiany w teamie także Krzysztofa Lewandowskiego, na wreszcie bardzo dobry ligowy występ nastawiał się Robert Lambert.
Gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia. W pierwszej serii zaskoczył zwłaszcza Lewandowski. Dotąd nieco rozczarowujący junior wygrał dwa swoje wyścigi, a w 4. na dystansie poradził sobie z Jakobsenem i jeszcze pomógł przedrzeć się na 2. miejsce Lambertowi.
Przewaga "Aniołów" szybko urosła do 14 punktów. Znowu nie był sobą Nicki Pedersen. Lider GKM w swoim pierwszym biegu wygrał start, potem szybko spadł na 3. miejsce i na ostatnim okrążeniu miał już problem z pokonywaniem łuków na przyczepniejszym niż zwykle torze na Motoarenie. W drugim wyścigu toczył walkę o 2. miejsce z Pawłem Przedpełskim, ale już na w czwartym wirażu nie był w stanie się wyłamać i został zdublowany. Więcej na torze już się nie pojawił.
Trener Janusz Ślączka początkowo nawet nie specjalnie miał kogo wysyłać do boju z rezerwy taktycznej. Frederik Jakobsen w dwóch pierwszych startach nie pokonał nikogo, nic nie wnosił Gleb Czugunow. Dopiero w 9. wyścigu kibice GKM doczekali się pierwszej trójki w wykonaniu Maxa Fricke.
Co ciekawe, gościom lepiej się wiodło na torze, gdy już Pedersen spacerował w dresie po parkingu. GKM w biegach 11. i 12. odrabiał straty, a w pierwszym nominowanym defekt na prowadzeniu zaliczył Tarasenko.
Na więcej nie pozwolił Emil Sajfutdinow, który był primadonną w tej żużlowej operze i był absolutnie poza zasięgiem rywali. W trzeciej serii uciekł mu Jakobsen, ale lidera Apatora budował prędkość i w końcu połknął Duńczyka.
Emil Sajfutdinow: - Ostatnio mieliśmy twardy tor, teraz był przyczepniejszy i naprawdę fajnie się jechało. Nie miałem okazji trenować w czwartek, ale przyjechałem na Motoarenę z czystą głową, zdobyłem dobre punkty, ale najważniejsze, że drużyna wygrała mecz. Dlaczego nie wystartowałem w nominowanym? Jeśli chcemy walczyć o medale, to trzeba dawać szansę i inwestować w młodzież.
Dużo emocji wśród kibiców gospodarzy wywołał wyścig ostatni. Sajfutdinow oddał w nim miejsce juniorowi Lewandowskiemu, a Lambert zdefektował na prowadzeniu. W efekcie GKM zmniejszył straty z 16 do 12 punktów, co może mieć znaczenie w rewanżu. Trener Robert Sawina powiedział, że to była decyzja Sajfutdinowa, ale on bierze za nią całą odpowiedzialność.
Derby Pomorza Apator - GKM: wyścig po wyścigu
- Przedpełski, Dudek, Tarasenko, Czugunow 5:1 (5:1)
- Lewandowski, Pludra, Rafalski, Affelt 3:3 (8:4)
- Sajfutdinow, Fricke, Pedersen, Lampart 3:3 (11:7)
- Lewandowski, Lambert, Jakobsen, Pludra (u) 5:1 (16:8
- Lampart, Tarasienko, Dudek, Jakobsen 4:2 (20:10)
- Sajfutdinow, Fricke, Czugunow, Affelt 3:3 (23:13)
- Lambert, Przedpełski, Rafalski, Pedersen (w) 5:1 (28:14)
- Sajfutdinow, Jakobsen, Tarasenko, Lewandowski 3:3 (31:17)
- Fricke, Przedpełski, Lambert, Czugunow 3:3 (34:20)
- Jakobsen, Dudek, Lampart, Pludra 3:3 (37:23)
- Tarasenko, Lampert, Jakobsen, Przedpełski 2:4 (39:27)
- Fricke, Dudek, Pludra, Affelt 2:4 (41:31)
- Lambert, Sajfutdinow, Fricke, Tarasenko 5:1 (46:32)
- Przedpełski, Dudek, Pludra, Tarasenko (d) 5:1 (51:33)
- Fricke, Jakobsen, Lewandowski 1:5 (52:38)
