Wójt gminy Kazimierz Kaczmarek i szefostwo firmy Alstal podpisali w tej sprawie umowę. Cała inwestycja warta jest 35 milionów złotych, z czego około 7 milionów ma pochodzić ze środków zewnętrznych. Gmina początkowo chciała realizować inwestycję z Toruniem, ale z powodu braku porozumienia postanowiła zrobić to sama. Po kilku próbach inwestycję w końcu można było zapiąć na ostatni guzik, a to cieszy mieszkańców. Już teraz mówi się o co najmniej 50 nowych miejscach pracy.
Przykład Nieszawki pokazuje, że mały może wiele - zwraca uwagę Radio PiK. W Toruniu i Bydgoszczy od lat mówi się o budowie podobnej inwestycji, ale jak na razie bez skutku. W Bydgoszczy na przykład potencjalny inwestor wciąż prowadzi rozmowy z bankiem, który mógłby skredytować inwestycję. W Toruniu postępy wydają się być jeszcze mniej zaawansowane.
