Arkadiusz Goszka
Arkadiusz Goszka
Jest prawnikiem. Ukończył UMK w Toruniu. Ma żonę i 3-letniego syna, Aleksandra.Dokładnie za tydzień będzie obchodził 35 urodziny.
- Jak opanuje pan ostre tarcia pomiędzy radnymi opcji rządzącej i opozycji?
- Jestem spokojnym człowiekiem. Dobrze znam regulamin Rady Miejskiej i radnych. Jeśli któryś z nich będzie naruszał regulamin swoim wystąpieniem, spróbuję dwa razy przerwać. Jeśli nie poskutkuje, wyłączę mikrofon. Nie zakładam z góry skrajnych sytuacji. Wierzę, że radni będą się zachowywać godnie. Byłem przewodniczącym opozycyjnym za prezydentury Andrzeja Wiśniewskiego od 2004 do 2006 r i radziłem sobie.
- Jakie są teraz najważniejsze zadania dla szefa rady?
- Główne to pilnować porządku i prawa na sesji. Chciałbym jednak, aby Rada Miejska i jej komisje częściej występowały z inicjatywami uchwałodawczymi. Nasza rola to nie tylko głosować nad uchwałami zgłoszonymi przez prezydenta, ale wnosić swoje pomysły i rozwiązania. Uważam też, że radni powinni jeszcze bardziej wyjść do ludzi, w środowisko, być bliżej mieszkańców.
- Wielu radnych uaktywnia się dopiero na sesjach, gdy są media...
- ...dlatego gros pracy radnych powinno się odbywać podczas komisji, także łączonych, gdzie 22 rajców wspólnie dyskutuje nad uchwałami. Na obradach powinniśmy głównie głosować. Potrzebna jest też lepsza informacja o pracy samorządu między sesjami, bo rozstrzygają się nieraz ciekawe, ważne rzeczy. Mieszkańcy powinni o tym wiedzieć.