Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arkadiusz Myrcha, toruński poseł PO: Wizyta Joe Bidena to hołd dla wszystkich Polaków

Grażyna Rakowicz
Wystąpienie prezydenta USA Josepha Bidena jr. w Polsce
Wystąpienie prezydenta USA Josepha Bidena jr. w Polsce adam jankowski / polska press
To jest przede wszystkim potwierdzenie ogromnej roli Polski – chyba najważniejszej, jeżeli chodzi o pomoc dla samych Ukraińców. W Europie jesteśmy tutaj jednym z liderów, jak nie liderem. Ta druga już wizyta Joe Bidena w Warszawie, jest dla Polski niezwykłym honorem. Ale też hołdem dla wszystkich Polaków, którzy zaangażowali się w pomoc Ukraińcom - mówi w rozmowie z „Gazetą Pomorską” Arkadiusz Myrcha, toruński poseł PO.

Zaskoczyła pana wizyta Joe Bidena, prezydenta USA, w Kijowie?
Może nie zaskoczyła, ale – mimo wszystko, była taką miłą niespodzianką. I bardzo dobrze, że tak się stało, szczególnie dla Ukrainy - w momencie, kiedy zapowiadane są kolejne ofensywy rosyjskie. Dobrze, że prezydent USA zapewnił o kolejnym wsparciu i finansowym, i militarnym dla tego kraju. Ale przede wszystkim pokazał, że Stany Zjednoczone są sojusznikiem Ukrainy, a prezydent Biden nie boi się rosyjskich bomb. Sam wiele też tą podróżą ryzykował… To bardzo ważna wizyta.

A wizytę Joe Bidena w Warszawie jak pan skomentuje?
To jest przede wszystkim potwierdzenie ogromnej roli Polski – chyba najważniejszej, jeżeli chodzi o pomoc dla samych Ukraińców. W Europie jesteśmy tutaj jednym z liderów, jak nie liderem. Ta druga już wizyta Joe Bidena w Warszawie jest dla Polski niezwykłym honorem. Ale też hołdem dla wszystkich Polaków, którzy zaangażowali się w pomoc Ukraińcom. Dla wolontariuszy, dla rodzin, samorządów, wszelkich organizacji czy administracji państwowej. Dla wszystkich. Nie zgadzam się kompletnie z tymi głosami, że to wystąpienie nie było do końca treściwe, bo nie miało ono być o relacjach polsko-amerykańskich, a wtedy wymagałoby większych konkretów. Było o wyzwaniu dla całego Zachodu na najbliższe 15, a nawet 20 lat. Joe Biden podkreślił w swoim wystąpieniu dwie niezwykle ważne kwestie. Po pierwsze – istotę wolności w życiu każdego człowieka, a po drugie - to, że naszą odpowiedzialnością jest przygotowanie świata dla naszych dzieci. Potraktował wystąpienie jako pewien początek nowego rozdania, na przyszłość. Pokazał się jako lider tego nowego, zachodniego świata, a nie tylko państwa, które pomaga Ukrainie.

Na ile ta wizyta przełoży się na działania wojenne Rosji?
Nie liczyłbym na to, że Rosja - po wystąpieniu Bidena, nagle padnie na kolana i uzna swoją porażkę. Że zaprzestanie działań militarnych. Znając Putina jako prezydenta Federacji Rosyjskiej można się wręcz spodziewać pewnej ofensywy w Ukrainie. Jego orędzie już było jednoznaczne, że Rosja tkwi dalej na tym samym stanowisku. Obawiam się, że to zaangażowanie Amerykanów może spotęgować w nim pewien strach, pewne obawy, bo Ukraina będzie miała teraz jeszcze większe wsparcie…

Tę krótką, trwającą niespełna minutę rozmowę Joe Bidena z Rafałem Trzaskowskim jak i Donaldem Tuskiem, jak pan z kolei skomentuje?
To była krótka, kilkuminutowa i bardzo konkretna rozmowa. Z tego, co wiem to o kończącym się wsparciu dla Ukraińców ze strony ONZ, bo jak wiemy, także w tej organizacji Amerykanie są gwarantem międzynarodowej pomocy. O środkach, których beneficjentami są samorządy, i prezydent Warszawy zwrócił uwagę na to, że i polskie samorządy - które przecież Ukrainie pomagały, będą tej pomocy potrzebowały. Prezydent Biden nadał od razu tej sprawie bieg. Były poruszane też kwestie bieżące w Polsce, dotyczące m.in. praworządności, wolności człowieka i mediów.

Te tematy przez kogo zostały w tej rozmowie wywołane? Z zachowania Joe Bidena wynika, że jest on bardzo Polsce przychylny.
Nie wiem dokładnie, kto jakich zdań w tej rozmowie używał. Mam tylko wiedzę, jakie tematy się w niej pojawiły. Proszę też zwrócić uwagę na wpis Donalda Tuska, który jednym zdaniem streścił rozmowę z prezydentem Bidenem, że o kwestie demokracji i wolności będą walczyli zawsze i wszędzie.

Zapytam o wybory - startuje pan ponownie?
Dzisiaj powiem tylko, że – tak, będę startował. Ale nasze listy będą zatwierdzane może w lipcu lub w sierpniu.

Wiadomo, kto jeszcze z pana okręgu przymierza się do tych list?
Z tego co wiem, to Iwona Hartwig, także Tomasz Lenz – ale on rozważa start do Senatu. Na pewno Tomasz Szymański z Grudziądza. Sądzę, że cały obecny skład parlamentarzystów PO w moim okręgu będzie ubiegał się o reelekcję. Jeszcze tak naprawdę nie zamknęliśmy dyskusji o tym, z kim do tych wyborów pójdziemy.

Według pana, z kim?
Na dzisiaj mamy taką wersję, że KO i Lewica pójdą oddzielnie. Natomiast Polska 2050 wspólnie z PSL-em. Ta dyskusja powinna mieć bardzo mocny trzon, wynikający z badań i analiz, a te są jednoznaczne i dość wyraźne: dają zwycięstwo takiemu komitetowi, który będzie reprezentował wszystkie te opozycyjne siły. Choć, jeśli i Lewica chciałaby do tej koalicji dołączyć, to też nie mówię „Nie”. Będę zwolennikiem i takiego rozwiązania, bo tu chodzi o gwarancje takiego zwycięstwa, które będzie umożliwiało nawet odrzucanie veta prezydenta RP.

A kiedy PO przedstawi swój program wyborczy?
Jestem zaskoczony tym, że kwestia programu PO staje się taką ogólnonarodową debatą, co poniekąd - z drugiej strony - mnie cieszy, bo to pokazuje takie żywe zainteresowanie tym, co PO ma do zaproponowania. Nie kojarzę, żeby takie pytania pojawiały się w przypadku innych ugrupowań. Przypomnę tylko, że na wybory parlamentarne w 2019 roku przygotowaliśmy obszerny dokument – efekt naszej czteroletniej pracy. Teraz też mieliśmy wiele wydarzeń publicznych o charakterze programowym, jak choćby konwencja dotycząca ekologii. Mam wrażenie, że Platforma jako jedyna prezentuje swój program wyborcom.

Najpierw europoseł Radosław Sikorski podziękował USA za skutki wybuchu gazociągu Nord Strem2, potem powiedział o przymiarce Polski do aneksji Ukrainy, teraz mamy informacje o 100 tys. dolarów, jakie przyjmuje rocznie od obcego państwa, czyli ZEA. W pana ocenie, na ile te działania europosła obciążają Platformę?
Nie obciążają. Radosław Sikorski jest politykiem znakomitym, pracowitym i jest ogromną wartością dla PO. Proszę zauważyć, że są tematy, które są pompowane przez naszych konkurentów politycznych, z uwagi na trwającą kampanię. Chociażby te informacje o udziale europosła Sikorskiego w Radzie Programowej, tej bliskowschodniej konferencji naukowej, są dostępne przecież od kilku lat.

Ale z drugiej strony – co też widać, europoseł dzieli polityków PO… Są wśród nich głosy, że Radosław Sikorski powinien wytłumaczyć się z tych 100 tys. dolarów i nie powinien tak mówić o Nord Stream 2, co - czego byliśmy świadkami - cytowała cała Rosja. Czy o aneksji Ukrainy…
Dobrze pamiętam chociażby tę rozmowę o aneksji. Także to, jak zabrzmiało pytanie dziennikarza i jaka była na nie odpowiedź europosła. Politykowi, który jest znany ze swoich antyrosyjskich poglądów – za przeproszeniem „wpycha” się w usta inne poglądy, których nigdy nie prezentował. Przepraszam, ale będę się od tego dystansował.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska