Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Andrus - Wiem, co mówię - "Jak miło spędzać deszczowe wieczory, czyli spididat"

(Artur Andrus)
Babcia opowiadała mi, jak się kiedyś miło spędzało deszczowe wieczory.

Najpopularniejsze było darcie pierza. "Schodzili się znajomi z całej wioski, siadali w kręgu i śpiewając znane piosenki, darli. Wszyscy pierze, a niektórzy mordy" (tak babcia mówiła o tych, którzy śpiewać nie umieli, a byli najgłośniejsi).

Postanowiłem wrócić do rodzinnej tradycji. Zadzwoniłem do paru przyjaciół i zaprosiłem ich do siebie. Oczywiście nie powiedziałem w jakim celu, bo by nie przyszli. Kiedy tylko zajęli miejsca, szybko narzuciłem na siebie łowicką narzutkę (chociaż mogłem też opasać się podkarpacką opaską) i zanuciłem:
"Gdybym ci ja miała skrzydełka jak gąska
Poleciałabym za Jaśkiem do Śląska..."

O dziwo nikt się nie rzucił do ucieczki, nikt nie chwycił za telefon... Na twarzach moich przyjaciół pojawiły się radosne uśmiechy, ktoś podchwycił:
"Ani na bory, ani na lasy..."

Po odśpiewaniu pełnej wersji "Życzenia" wpadliśmy na genialny pomysł. Podejdźmy twórczo do naszych spotkań - wymyślajmy nowe wersje znanych utworów. Powołaliśmy SPIPIDIDAT, czyli Studium Przeróbek Istniejących Piosenek I Dostosowywania Ich Do Aktualnych Trendów i wzięliśmy się do roboty:
"Gdybym ci ja była nie gąską, lecz panną
Może to Jasiek poleciałby za mną..." - zanuciła Ewa. Wtórował jej Paweł:
"Poleciała ci byś, by być z Jaśkiem w związku,
Tylko, że nie wiesz, na którym on Śląsku...
Może na Dolnym, może na Górnym,
Ależ ten Jasiek durny...
Wyjechał ci z wioski wozem Pekaesu
I nie zostawił dziewczynie adresu..."

Później zabraliśmy się za inne. Do "Czerwone jagody spadają do wody, Powiadają ludzie, że nie mam urody".
Dopisaliśmy: "Kończą się kolejne panieńskie wakacje,
Zdaje się, że ludzie mają pełną rację..."

Spotykamy się w każdy piątek o 19.00. Na najbliższy zaplanowaliśmy podróż sentymentalną na kielecczyznę pod tytułem "Po coześ ty wołki przygnał?". Zaplanowaliśmy też wieczory tematyczne związane z ludzką pracą. Na przykład za dwa tygodnie będzie wieczór z piosenką policyjną. Każdy ma napisać jedną zwrotkę "Pieśni o Komendzie Powiatowej". Moja brzmi tak:
Tutaj zaczniesz żyć od nowa,
Tu złe wspomnienia wyrzucisz na złom,
Komenda Powiatowa
Komenda Powiatowa
Cichy, przytulny dom
Tu wiosną całe klomby w bratkach,
Bo dobry klimat i ziemia żyzna,
Tutaj komendant czuły jak matka,
Chociaż rzekomo mężczyzna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska