- Kochani to już drugi pies z hodowli Wantedbulls, który jest chory - tak zaczynał się wpis opublikowany na oficjalnym profilu pięściarza Artura Szpilki na portalu społecznościowym (obserwuje go prawie 900 tys. osób). Pod nim udostępniony był także film, na którym widać chore zwierzę, rzekomo pochodzące z podpoznańskiej hodowli. Po tej publikacji wylała się na nią lawina hejtu.
Jakub Struzik, właściciel podpoznańskiej hodowli Wantedbulls, przekonuje, że chory pies nie pochodzi stąd, a Artur Szpilka wykorzystał swoją popularność, by w niego uderzyć.
- Czujemy się upokorzeni. Nie rozumiem, jak sportowiec, który ma przed sobą wielką karierę, może świadomie niszczyć innych ludzi. Psy, o których pisze i które pokazuje w sieci, nie pochodzą z mojej hodowli - zapewnia Jakub Struzik, właściciel Wantedbulls.
Cały artykuł przeczytasz w naszym serwisie plus. A w nim:
- Co o sprawie mówią przedstawiciele Związku Kynologicznego?
- Czy właściciel psa potwierdza słowa Artura Szpilki?
Przegląd najciekawszych informacji - 13 kwietnia 2017
Źródło: vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu