Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artyom: Jest neurochirurg, który cuda robi

Adam Willma [email protected]
W Bydgoszczy jest neurochirurg, który cuda robi - mówi Artyom.
W Bydgoszczy jest neurochirurg, który cuda robi - mówi Artyom. archiwum
Medycyna to ogrom wiedzy i doświadczenia. Oraz szczęścia - pacjenta, że trafił na genialnego lekarza. - W Bydgoszczy jest neurochirurg, który cuda robi - mówi Artyom.

Lekarz w Węgrowie kazał Artyomowi jechać do Bydgoszczy: - Tam jest neurochirurg, który cuda robi.

Ormiańskie pochodzenie Artyoma zdradza jedynie lekki akcent. Gramatykę opanował niemal perfekcyjnie. W ciągu kilku godzin naszej rozmowy zalicza ledwie parę drobnych wpadek: - Może gdyby nie rosyjska szkoła byłoby mi trudniej, ale słowiańskie języki są do siebie tak podobne, że nauka polskiego przychodziła mi łatwo. Najpierw w mowie, a później również w piśmie.

Wypracowali z żoną Elą kompromis w kuchni. - Z domu wyniosłam tradycyjne polskie gotowanie, więc ormiańskie przepisy, z których nauczyła mnie teściowa, wydawały mi się dziwne. Ale z czasem bardzo je polubiliśmy. Dzieci już nie wyobrażają sobie obiadów bez gołąbków na liściach winogron i ormiańskich szaszłyków. Zasmakowała nam też zupa spas.
Sielanka w pewnej chwili jednak się skończyła- Poczułem silny, tętniący ból z tyłu głowy. W badaniu stwierdzono obecność dużego guza blisko pnia mózgu. Wizyta u specjalisty w Warszawie nie polepszyła sytuacji: nawet jeśli uda się usunąć intruza z mózgu pozostanie kaleką - zakomunikowano. Straci słuch w jednym uchu, pojawią się problemy z przełykiem, uszkodzony zostanie nerw twarzowy, będą kłopoty ze wzrokiem.

Przeczytaj także: Włocławek. Chora potrzebowała pomocy, lekarz nie dotarł na czas...

Ela: - Dowiedziałam się w pracy. Miałam właśnie wychodzić do sklepu. Usiadłam i płakałam nie wiedząc jak powiedzieć o tym dziewczynkom. Przecież tata był dla nich najważniejszy. Uwielbiają go bezgranicznie.

Lewy kąt

Grobowy nastrój w domu przerwał dopiero lekarz z Węgrowa. - Powiedział mi, że w Bydgoszczy jest jakiś wspaniały chirurg, który potrafi czynić cuda - wspomina Minasyan. - Ustaliliśmy, że ten chirurg to prof. Harat. Zapisałem się na konsultacje. Profesor po raz pierwszy powiedział mi, że "guz lewego kąta mostowo-móżdżkowego" jest najprawdopodobniej nerwiakiem, który nie powoduje przerzutów. Zastrzegł, że operacja jest równoznaczna z utratą słuchu w jednym uchu, ale stwierdził, że istnieje możliwość ocalenia nerwu twarzowego. To była niesamowita rozmowa - czułem się tak, jakbym rozmawiał z psychologiem. Był życzliwy i skromny, ale jednocześnie bardzo konkretny. Przy okazji okazało się, że profesor wie sporo o kulturze Ormian. Po raz pierwszy wyszedłem z gabinetu uśmiechnięty. Bez jednego ucha można przecież żyć.

Czekają gołąbki

Operacja trwała 8 godzin. Chorego usadowiono w pozycji siedzącej. Minasyan: - Ani przez chwilę nie zwątpiłem. Miałem wewnętrzne poczucie, że znalazłem się w rękach najlepszego specjalisty na świecie. Żona i córki codziennie modliły się razem. W miejscowym kościele odprawiono mszę za zdrowie Minasyana.

Po wybudzeniu Artyom widział podwójnie. Profesor uspokoił go, że to minie. I tak się stało. Powoli zanika też pooperacyjne porażenie nerwu twarzowego. Osiem dni po operacji pacjent wrócił do Sokołowa.

Rodzice na razie nie wiedzą o niczym: - Dla mojej starszej mamy i taty taka informacja byłaby zabójcza. Niedługo im powiem. Wiem, że pierwsze co zrobią po przyjeździe do Polski, to pojadą do Bydgoszczy, podziękować profesorowi. U nas w Armenii, jeśli ktoś wyrządził ci dobro, nie zapomina się o tym nigdy. Sam nie wiem, jak dziękować, za to, co spotkało mnie w Bydgoszczy. Chciałbym chociaż zaprosić profesora na gołąbki w liściach winogronowych i szaszłyki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska