Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Można zgłaszać swoich faworytów!
Wygrana pozwoli utrzymać 2. pozycję po 1. rundzie z bilansem 10-2.
- W Olsztynie łatwo nie będzie. AZS to waleczny zespół, który sprawia niespodzianki. Oby nie z nami - mówi Jarosław Zawadka.
Olsztynianie zagrali 10 meczów (mają zaległy z AZS Poznań), z których wygrali 5. Co ciekawe, u siebie zdołali rozstrzygnąć na swoją korzyść tylko 2 z 6.
- Rzeczywiście, coś nie potrafią zwyciężać u siebie. Teoretycznie jesteśmy silniejszą drużyną, na wyjazdach idzie nam nieźle, więc powinniśmy być optymistami - deklaruje szkoleniowiec. - Z drugiej strony nie brakuje nam jednak kłopotów. Wciąż nie mamy Szyttenholma. Dorian codziennie ćwiczy po 5 godzin, zaczął chodzić bez kul, ale wróci najszybciej w styczniu. Problemy z plecami ma Lewandowski. Ma masaże i zabiegi, ale nie wiem czy wyleczy się do niedzieli. Rąpalski jest przeziębiony, a znów kłopot z nogą ma Czyżnielewski. Zobaczymy.
Przeczytaj także: KK Świecie gości Open Pleszew
Siła AZS to znany z gry w Harmattanie Kowalewski - 21,4 pkt., 8,2 zb. oraz Jankowski - 10,6 i 3,1 as., Kawałek - 10,1 i 6,3 zb., Śpica - 9,3. Na plus Astorii przemawia, że olsztynianie przegrali u siebie dwa ostatnie mecze i nie grali od trzech tygodni (kłopoty z zegarem w Poznaniu i pauza).
Po niedzieli nasz zespół spotka się dwa razy na treningach, potem zawodnicy dostaną wolne. Do rozgrywek ligowych wrócą dopiero 17 stycznia (w Gdańsku). Grupa A zaczyna 7.01, ale "Asta" ma wówczas pauzę.
- Nie będziemy się jednak obijać. W czwartek, 29 grudnia zagramy ze Sketem Chełmno. Potem także w pierwszym tygodniu stycznia. Szukam jeszcze jednego rywala do sparingu, żeby zespół - mimo treningów - nie wypadł z rytmu meczowego - zapowiada Jarosław Zawadka.