Atak hakerów na Wonga.com. Podejrzenie wycieku danych klientów

Firma Wonga.com poinformowała, że hakerzy mogli mieć dostęp do danych ponad 240 tysięcy Brytyjczyków oraz ok. 22 tys. polskich klientów firmy Wonga.com. Nie ma jednak pewności, że wyciek danych faktycznie nastąpił. Wonga.com cały czas sprawdza, czy dane klientów rzeczywiście dostały się w niepowołane ręce. O sprawie zostały powiadomione także organy ścigania.

Jakie mogą być skutki potencjalnego wycieku danych z Wonga.com?

Jeżeli z firmy Wonga.com wyciekły dane polskich klientów oznacza to, że hakerzy mogą być w posiadaniu informacji takich jak: imię, nazwisko, adres, data urodzenia, a być może także i numer dowodu, czy numer PESEL. I to właśnie wyciek numerów dowodów osobistych jest najbardziej niebezpieczny, ponieważ w wielu przypadkach jedynie dowód wystarczy, by wziąć pożyczkę i wpędzić właściciela dokumentu w kłopoty.

Wonga.com skontaktowała się już ze swoimi klientami, do których danych mogli mieć dostęp hakerzy.

Co zrobić, jeśli jesteśmy klientami firmy Wonga.com i boimy się, że nasze dane zostały wykradzione? - Naszych klientów prosimy, by zwracali uwagę na dziwne SMSy, nie odpowiadali na nie, a w przypadku jakichkolwiek wątpliwości kontaktowali się z nami przez Biuro Obsługi Klienta (+48 22 388 88 88) - informuje Eliza Więcław, rzecznik prasowy firmy Wonga.

Jeśli braliśmy pożyczkę w firmie Wonga.com i podawaliśmy nasz numer dowodu osobistego, albo jego skan, można zastrzec lub wymienić dowód osobisty. Dobrze jest też monitorować swoje konto bankowe, by upewnić się, że nie są z niego dokonywane żadne niezaplanowane transakcje. Zabezpieczeniem przed niechcianymi długami będzie także zarejestrowanie się w Biurze Informacji Kredytowej, które będzie nas informowało o każdej próbie wykorzystania naszych danych w celu uzyskania pożyczki.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<