Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atak policji na zamachowców z Charlie Hebdo, autorzy zamachu nie żyją [wideo]

Sylwia Arlak, Elżbieta Dominik (AIP)
FR M6/x-news
Około godziny 17 oddziały specjalne policji rozpoczęły skoordynowany atak na miejsca, gdzie w piątek zabarykadowali się terroryści, którzy mieli dokonać masakry w paryskiej redakcji Charlie Hebdo.

Około godziny 17 oddziały specjalne policji przeprowadziły skoordynowany atak na miejsca, gdzie w piątek zabarykadowali się terroryści, którzy mieli dokonać masakry w paryskiej redakcji Charlie Hebdo. W miejscowości Dammartin-en-Goele policjanci odbili zakładnika zabijając braci Saida i Cherifa Kouachi, sprawców masakry w redakcji czasopisma.

Jednocześnie doszło do szturmu na supermarket w Paryżu, gdzie zamachowcy wzięli 10 zakładników. W budynku słychać było cztery eksplozje. Po krótkiej strzelaninie ze sklepu wybiegło 10 osób.

“Le Monde", powołując się na źródła policyjne potwierdza, że Amedy Coulibaly rzeczywiście zginął razem z niezidentyfikowanym mężczyzną. W sklepie nie było kobiety, którą podejrzewa się o współudział w morderstwie policjantki z Montrouge. Ustalono, że jest to konkubina Coulibaya. W momencie zamknięcia gazety trwały jej poszukiwania.
Coulibaly, który wziął zakładników w paryskim sklepie groził wcześniej, że zabije ich, jeśli rozpocznie się atak na braci Kouachi. Dlatego zapewne szturm policji na oba miejsca rozpoczął się równocześnie.

W miejscowości Dammartin-en-Goele, gdzie mieli się ukrywać bracia Kouachi sytuacja szybko po szturmie się uspokoiła. Według AFP zakładnik terrorystów był w dobrym stanie.
Z kolei przy sklepie w Paryżu zgromadziło się po szturmie kilkadziesiąt wozów medycznych, policyjnych oraz straży pożarnej. Trwała akcja ratunkowa rannych w ataku.

Akcja zakończyła trwającą trzy dni obławę na zamachowców, którzy w środę dokonali masakry w siedzibie francuskiego tygodnika satyrycznego “Charlie Hebdo" i zastrzelili 12 osób, raniąc 10.
Dziś rano doszło do kolejnej strzelaniny przy ul. Porte de Vincennes. Na południu stolicy Francji uzbrojeni w kałasznikow napastnicy wzięli jako zakładników sześć osób i zamknęli się w sklepie z koszerną żywością na południu Paryża.
Bracia Kouachi z pochodzenia byli Algierczykami, mają francuskie obywatelstwo. Przez francuską policję uznawani byli za “niebezpiecznych". 32-letni Szerif był znany policji od kilku lat, w 2008 roku został skazany na kilkanaście miesięcy więzienia.

Policja szybko zaczeła łączyć ich nazwiska z bojownikami islamskimi.
Według BBC, Said Kouachi spędził “kilka miesięcy" na szkoleniach w Jemenie."New York Times" zwraca uwagę z kolei, że obydwaj mieli zakaz wjazdu do Stanów Zjednoczonych. Na forach Szerif apelował o wsparcie dla dzihadystów w Iraku.
Poszukiwania przesunęły się w piątek z Pikardii do Seine-et-Marne. Dwaj męźczyźni pokonali tę trasę kradzionym samochodem (wraz z jego kierowcą - kobietą, którą - według niepotwierdzonych informacji -wzięli jako zakładnika). Wówczas doszło do strzelalniny.
Do miasteczka Dammartin-en-Goële szybko skierowano siły antyterrorystyczne, policję, a także kilka helikopterów. Gmina Dammartin-en-Goële była całkowicie odcięta przez siły bezpieczeństwa, policja zachęcała mieszkańców do pozostania w mieszkaniach.
Także lekcje w szkołach odbywały się w mocno ograniczonym stopniu. Zamknięto także pasy startowe na lotnisku Charles de Gaulle, położonym kilkanaście kilometrów od miejscowości Dammartin-en-Goële.

W piątek we Francji trwała trzydniowa żałoba narodowa, którą ogłoszono w środę. W południe w większych francuskich miastach ludzie zatrzymali się na minutę, stanęły autobusy, tramwaje metro. W ten sposób chcieli uczcić pamięć tych, którzy zginęli.
Dwanaście osób, w tym dwóch policjantów zginęło, a dziesięć osób zostało rannych w redakcji w budynku magazynu satyrycznego we Francji “Charlie Hebdo", do której doszło w środę około południa. Był to największy zamach terrorystyczny we Francji od 1945 roku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska