Zieliński i Nys grają dalej
Niecały miesiąc temu Zieliński i Nys osiągnęli życiowy sukces docierając do finału Australian Open. Po 17 dniach przerwy wrócili na kort w walentynki, ale przegrali w I rundzie ATP w Rotterdamie z Rohanem Bopanną i Matthew Ebdenem 6:7(6:8), 6:4, 5:10. W Doha udało im się wrócić na zwycięski szlak.
Od początku meczu polsko-monakijska pora wyglądała lepiej od swoich czeskich przeciwników. Obaj wygrali swoje pierwsze gemy serwisowe do zera, a przy serwisie rywali stawiali opór. Pierwsze szansa nadarzyła się przy stanie 3:2, ale Czesi obronili dwa break-pointy. W pierwszym secie Nys i Zieliński wygrali aż 4 ze swoich pięciu gemów serwujących do zera, ale rywali przełamali dopiero przy stanie 5:4, gdy wykorzystali pierwszą z trzech piłek setowych.
Jebavy i Pavlasek wyszli głodni rewanżu w drugim secie. Już w pierwszym gemie wykreowali swoje dwa break-pointy, ale finaliści AO 2022 wytrzymali napór. Przy stanie 2:2 Czesi w końcu przełamali Zielińskiego i Nysa, ale radość trwała krótko, bo już w następnym gemie wyrównali wynik seta. Obie pary wygrywały swoje gemy serwisowe do końca meczu. W tie-breaku lepsi okazali się Nys i Zieliński, którzy trzecią piłkę meczową i wygrali seta 7:6 (7:4).
Co dalej?
W ćwierćfinale Nys i Zieliński zagrają przeciwko brytyjskiej parze Daniel Evans/Jonny O'Mara, którzy w I rundzie ograli Białorusina Ilja Iwaszkę i Rosjanina Andrieja Rublowa 6:7, 7:5, 10:7. Żaden z nich nie uczestniczył podczas tegorocznego Australian Open. Natomiast Mara przegrał z duetem Zieliński/Nys w I rundzie US Open 2022.
